Cytat: el77ven
Mam dosyć nietypową sytuacje i proszę o pomoc.
Aplikowalam na studia do Aber wszystko w terminie jak trzeba itp.
moje wyniki z matury polak 56% matma 34% angielski roz 71% i podstawa 95% ustny polski i angielski 90% to tez odrazu im wyslalam.
(moja srednia wyszla 67% czyli do 70% niewiele mi brakowalo)
Wszystko robilam przez to biuro brytanki, potem okazalo sie ze pani tam przeoczyla moje podanie i nie zostalam zalogowana do tego UCASA, ale powiedziala zebym sie nie martwila i ze tam pisze do nich maile/dzwoni czy co tam. Caly czas czekalam na to czy sie dostalam wiec zadzwonilam do Aber odrazu i powiedzieli ze nawet mojej aplikacji tam nie maja, potem dzwonilam do pani z brytanki i powiedziala ze sie nie dostalam.
I tu moje pytanie czy jest jakis 2 nabor tam ? czy musze czekać cały rok? wydawalo mi sie ze tu jest jak w polsce ze jak sie nie dostanie to idzie sie na jakas rezerwe czy cos.
Twoja historia powinna być umieszczana na wszelkich forach, jako przestroga,
żeby nie korzystać z tych pseudo firm, bo sama byś sobie lepiej poradziła z wypełnianiem formy w ucas. Jeśli oni nie dostarczyli formy (ta firma) do 15 stycznia, to w sumie pozamiatane. Co możesz zrobić, to zażądaj od firmy swojego numeru do UCAS Track i hasła (chyba ze masz) i zobacz na stronie ucas czy Twoja aplikacja w ogóle jest w systemie. Jeśli nie, to masz dwa wyjścia:
- zaczekać do przyszlego roku, poprawić maturę, wypełnić aplikację w UCAS
OD NOWA SAMODZIELNIE po czym się normalnie dostać na studia.
- jeśli aplikacji nie ma w UCAS to ją szybko wypełnić, zapłacić i wysłać, a później zobaczyć, gdzie są miejsca na jakim uniwersytecie w Clearing (to jest właśnie ta rezerwa). Tylko problem jest taki, że tych miejsc może być ze dwa lub trzy na cały uni i to jeszcze na kierunku, który Cię nie interesuje
- jeśli aplikacja tam jest i wszystkie dane się zgadzają, to zrobić to co mówiłam z Clearing.
A poza tym możesz zażądać oddania Twoich pieniędzy które zapłaciłaś firmie i odszkodowania, bo zostałaś zwyczajnie oszukana i są naprawdę maluteńkie szanse, że dostaniesz się na uni w tym roku. Jesteś zwyczajnie na straconej pozycji.
LUDZIE. ZROZUMCIE. Aplikacja w UCAS to nie jest test NASA i spokojnie poradzicie sobie bez pomocy pseudo firm oferujących 'pomoc' (jak ta pomoc wygląda właśnie widzimy). Także dajcie sobie spokój i nie dajcie zarobić oszustom.