Ja jestem juz po speakingu. Myslalam ze obejdzie sie bez stresu,niestety stres jest.Egzamin byl ok, nie ma sie co stresowac w sumie bo ludzie w komisji sa bardzo mili i usmiechnieci.Egzamin trwa bardzo krotko.
W pierwszej czesci byly pytania: gdzie mieszkasz,co lubisz w swoim miescie,jaki miesiac jest twoim ulubionym,czy lubisz gotowac. Jak sobie przypomne pozostale pytanka to dopisze.w drugiej czesci ja mialam obrazki przedstawiajace ludzi w pociagach,pierwszy pociag,tlum ludzi, w drugim byl jeden gosc robiacy cos na laptopie.i powiedziec jak sie czuja ci ludzie. Partner mial dwa widoki,jeden z samolotu chyba widok na drapacze chmur i zatoczke jakas, a drugi obrazek pokazywal kilku turystow nad jakims stawem.i pytanie bylo cos z sightseeing, enjoying the view. I pytania w tej czesci,czy lubisz jezdzic pociagiem i dlaczego,i czy lubisz zwiedzac.
W 3 czesci mielismy obrazki przedstawiajace rzeczy kupowane online i mielismy powiedziec o wadach i zaletach tych rzeczy i wybrac 2 rzeczy ktorych ludzie nie powinni kupowac przez internet.( ubrania,jedzenie,samochody,sprzet elektroniczny, meble, ksiazki). I w czwartej czesci byly rozne pytanka dotyczace np reklamy( czy przez reklame kupujemy rzeczy ktorych tak naprawde nie potrzebujemy), czy uwazam ze w przyszlosci ludzie beda czesciej robic zakupy online, cZy mlodziez czesto kupuje podobne rzeczy do swoich rowiesnikow.
Tyle pamietam,jesli cos sobie przypomne to dopisze.
Jak macie jakies pytanka to piszcie.
Powodzenia