Hehe no to jazda z zarciem:
Vegemite - to jakby zrec drozdze, na dodatek bardzo slone. raz sprobowalam ochydztwo, jak sie tego nie je od malego to raczej ciezko to polubic pozniej
Sadze ze chodzi o miod Manuka - ano midek lubie tak dlugo jak naturalny to ze wszystkiego mi smakuje. Calkiem dobry ten Manukowy.
Baraninka - nienawidze. Trzeba lubi baraninke zeby docenic a ja wlasciwie miesa prawie ze nie jadam, nie moge potierdzic. Ale moj malzonke twierdzi ze jak dobrze sie wypasie baranka w Polsce to miesko bedzie lepsze... Tescie nawet kozy chodowali wiec jestem w stanie uwierzyc ;D
Wino - nalezy byc smakoszem. Ja lubie tylko czerwone i sie nie znam na tyle aby odroznic nowozelandzkie od innego. poza tym ja nie pije jush ;)
Potwory morskie w ogole do mnie nie przemawiaja, jestem typowo serowa bialo i zolto serowa wiec troszku mi tu niefajnei. Za prawdziwy ser Gouda typu krazek trzeba placic chorrendalne pieniadze. Generalnie sery w sprzedazy to Mild, Colby i Starta Mozzarella.
CZeresnie sa bardzo rotko i kosztuja jakies 20 dolarow za kg. Powiem tyle - 20 to aj nawet nie mam za gozine pracy w celu porownania :)
Kiwi sa dwa rodzaje zolte i zielone - zolte sa slodsze od zielonych. A tak generalnie owoce sa standardowe. Ciezko znalezc tu sklep z owocami calego swiata jak w Polsce... Standardowo mozna kupic banany, mango, winogrona, gruszki, jablka i takie tam.
Smak poomidorow faktycznie. Te NZ nie dosc ze brzydkie to w ogole smaku nie maja a sa drozsze od australijskich i ktore i normlanie wygladaja i smak maja przyzwoity.
A PAna Cejrowskiego szauje za to ze ma ustalone poglady o ktore walczy i nie daje sobie w kasze dmuchac. A mature zdawal w rekawiczkach bo mial lapki polamane... Ot i tyle :D