Najlepsze szkoły językowe w Warszawie- które ???

481-510 z 751
Ja mam pytanie, jak zweryfikować korepetytora. Ja kiedyś miałam fart i dobrze trafiłam, ale narzeczony trafił fatalnie na człowieka bez przygotowania??
Cytat:
taleska
6 dni temu, 11:46
Ja mam pytanie, jak zweryfikować korepetytora. Ja kiedyś miałam fart i dobrze trafiłam, ale narzeczony trafił fatalnie na człowieka bez przygotowania??

A ja mam takiego korepetytora na Skypie i bardzo jest ok. Na wszystkim się można sparzyć, zarówno na szkole językowej, na lektorze i oczywiście na korepetytorze. Dlatego warto podpytać znajomych
ja chodze do speak upa i jestem zadowolony.
Cytat:
Budda_first
2 dni temu, 18:31
Cytat:
taleska
6 dni temu, 11:46
Ja mam pytanie, jak zweryfikować korepetytora. Ja kiedyś miałam fart i dobrze trafiłam, ale narzeczony trafił fatalnie na człowieka bez przygotowania??

A ja mam takiego korepetytora na Skypie i bardzo jest ok. Na wszystkim się można sparzyć, zarówno na szkole językowej, na lektorze i oczywiście na korepetytorze. Dlatego warto podpytać znajomych

No nie wiem, raczej zawsze wolę kontakt face to face z lektorem, jednak skype to trochę inaczej niż face to face.
też mam dystans do tych rankingów nie wiedomo co, kiedy i na kim oni badają. mi speak up polecił znajomy i szkoła spełniła oczekiwania
Informacje o szkołach warto zbierać z różnych zródeł
Cytat:
Ziber
6 dni temu, 17:32
Informacje o szkołach warto zbierać z różnych zródeł

Niezłe zestawienie- ranking. Można porównać co, gdzie i za ile.

http://www.ocenwszystko.pl/r501,najlepsza-szkola-jezykow-obcych-w-warszawie.html
Cytat:
No nie wiem, raczej zawsze wolę kontakt face to face z lektorem, jednak skype to trochę inaczej niż face to face.

Jako dodatkowy element nauki to skype jak każda forma komunikacji jest na plus, jednak prawdziwy kurs stacjonarny z dobrym lektorem to najlepsza opcja
A kiedys nie było takich bajerów rowerów iludzie jakoś ofarniali języki
Szkola Speak up zrobila tyko wokol siebie reklame- otoczke, a tak naprawde polityka firmy jest bardzo bardzo kiepska. Jest mnostwo niedociagniec, nie ma osoby odpowiedzielnej z ktora mozna cokolwiek ustalic. Szczyca sie plastycznym grafikiem a tak naprawde jest to jakis koszmar. Umawiac sie mozna tylko 3 tyg do przodu na zasadzie kto pierwszy ten lepszy, jezeli brak miejsc musisz niestety 2 tygodnie czekac na swoj termin a placisz pieniazki tak czy owak! to bylo na porzadku dziennym. Jestem pewna ze kazdy sie pod tym podpisze! Jest bardzo niedopracowana taktyka,, a uczen jest poszkodowany. Malo tego nie wiem czy wiecie ale zaczynajac wspolprace ze Speak up nawiazujecie wspolprace z bankiem Santander. To jest istny koszmar. Dlugi sie ciagna za mna juz pol roku a oplacalam z miesiaca na miesiac regularnie. jezeli sie spoznilam 3 dni bank dzwoni albo wysyla pismo za ktore placisz 13 zl za kazdym razem + oraz odsetki! w momencie kiedy oplacisz kare oni wysylaja kolejne pismo ze jestes dluzny kolejne 13 zl + odsetki bo przelew trwa powiedzmy do dwoch dni( dla nich sie liczy dzien otrzymania pieniedzy a nie wyslania) a dzien zwloki powoduje ze zostaly naliczone kolejne odsetki o czym bank musi cie poinformowac wiec wysyla kolejne pismo i tak w kolko! za co ty placisz. Z nimi nie wygrasz, zapewniam!!! najlepsza historia to taka ze czlowiek sie chce ksztalcic a nieswiadomie wpada w jakies gowno po pachy i nie moze sie wydostac. Po rozwiazaniu umowy ze Speak up placisz kaze za zerwanie, to wiemy, bo godzisz sie na to przy pierwszej umowie. Placisz im rowniez dodatkowo kilka stowek za to ze umowa byla malejaca a z racji tego ze zrywasz wczesniej wiec musisz zaplacic rowniez za lekcje, zeby wyrownac rachunek ktory byl wyliczony na poczatku zawarcia umowy. Po zerwaniu umowy Speak up ma natomiast w glebokim powazaniu aby poinformowac bank Santander o tym ze uczen przerwal nauke i dalej z miesiaca na miesiac dostajesz wezwania za miesieczne raty wraz z odsetkami i oplata za telefony + za pisma oraz pisma z pogrozkami od windykacji! Wtrace jeszcze ze wydawalo by sie ze masz czyste konto bo oplaciles wszelkie naleznosci ze szkoly Speak up ( bo oni daja ci pismo ile nalezy uregulowac lacznie z kara zerwania i wydawalo by sie ze mozesz spac spokojnie otoz nie, bo napastuja ciebie niemal codziennie, lacznie z sobotnimi porankami kiedy czlowiek ma wolne i chce odespac to nie, bo bank musi pilnie przypomniec o zaleglosciach! i dzwonia po 12 razy na dobe aby tylko abys odebral elefon a oni wysla kwitek do zaplaty ze oni sie pofatygowali zadzwonic a ty za to slono placisz, jak rowniez musza poiformowac ze masz kolejne wplaty bo jestes zwiazany z nimi umowa na rok i musisz placic za kolejne raty wraz z ciaglymi odsetkami. DZwonisz w kolko a to do banku a to do szkoly i kazdy sie tlumaczy po swojemu. Szkola mowi ze oni sa czysci bo podali wlasciwa kwote do uregulowania i ze masz to wyjasniac z bankiem a bank twierdzi ze masz jeszcze kolejnych 8 rad do oplacenia. Mozna szalu dostac! i do kogo tu sie zwrocic z pomoca???? kazdy raczki umywa kazdy chce pieniazki dostac. Po kilku miesiacach zerwanych nocach wpadasz na trop ze to Speak Up nie uregulowal wplaty na konto banku( oni oczywiscie sie nie przyznaja i probuja to zmazac) ale jestes juz tak rozjuszony ze chcesz ich rozerwac na strzepy. Dzwonisz do siedziby do warszawy Speak i mowisz czy przelali pieniadze do banku?( oni maja umowe miedzy soba bank najpierw placi z gory cala kwote szkole, ) a biuro szkoly na to ze stoickim spokojem informuje ze jeszcze nie, a mija drugi miesiac ich spoznienia za co ty dostajesz po dupie od banku bo ich nie interesuje. U nich widnieje ze masz jeszcze ponad pol roku rat i masz placic. Rozmawiasz z kierownikiem biura szkoly speak up a on sobie jaja robie ze jeszcze nie przelali i ze to zrobia i to sie ciagnie miesiacami, a nawet nie potrafia sie przyznac dlaczego, zadasz wyjasnien a oni ze spokojem to samo ze przeleja i nie podadza przyczyny. Taka oto swietna wspolpraca pomiedzy Speak up Santanderem i uczniem! gratuluje! a przede wszystkim Szkole Speak za tak nieuczciwe tak podle traktowanie swoich uczniow, w ogolele ludzi. Dziekuje za caly ten bajzer, nawet gdybym chciala kontynuowac nauke na pewno nigdy wiecej nie chce miec z wami do czynienia.! Ja wiem ze nie jestem jedyna. jest bardzo duzo ludzi ktorzy sa tak samo traktowani i maja nieprzyjemnosci od str banku po przez zaniechanie i lekcewage szkoly. Gdyby sie o tym mowilo glosno moze poniesli by kare za swoje postepki. Slyszalam juz kilkakrotnie ze ludzie maja problemy. Ludzie obudzcie sie! nie siedzcie cicho! nie mozna tak tego bagatelizowac! macie z nimi problem to mowcie o tym! nie badzcie bierni, to jest nieludzkie z ich strony!!! i niech nie pier..doli Speak up ze maja swietny plastyczny grafik i te swoje smieszne promocje! nie lapcie sie, te wszystkie promocje darmowe kursy to trik marketingowy! haczyk jest zawsze, ale to absolutnie zawsze! cos za cos, oni musza wyjsc na swoje! Sprawy jeszcze nie zakonczylam Szkola musi za to odpowiedziec i poniesc konsekwencje!!. Pozdrawiam
Ewunianiua, jeżeli tak jest jak piszesz, to się moim zdaniem kwalifikuje do UOKiK-u i ewentualnie prawnika. Przede wszystkim zobacz, co masz w umowie, bo być może te odsetki możesz - mówiąc kolokwialnie - "olać". Rozliczenia między SpeakUp a stroną trzecią nie powinny Cię w ogóle interesować, chyba że właśnie co innego masz w umowie. Sprawdź, może są tam klauzule niedozwolone. Polecam zacząć od dokładnego przeczytania umowy i skontatkowania się z UOKiK.
Powodzenia :)
Ewelunia, popełniłaś naaaajdłuższy post na forum:))))
Cześć.
Mam zamiar od października ruszyć z kursem angieslkiego na B2/C1 i chciałbym wybrać dobrą szkołę, aby nie zmarnować pieniędzy.
Dużo tu piszecie o Speak Up i English For you, niestety lokalizacje mi nie odpowiadają.
Bardziej pasują mi British School i Profi Lingua, możecie coś o nich napisać, szczególnie o tej pierwszej?
Dzięki i pozdrawiam
Fakt, na każdym osiedlu w Warszawie są przynajmniej dwie szkoły
W zeszłym roku starszy syn chodził do KidsCompany a młodszy do Play and Tell. KidcCompany tańsze ale chyba Play lepsze, dzieciak był szczęsliwy, że tam idzie. W tym roku obaj pójda do jednej bo nie mam czasu na rozwożenie ich i myślę, że play, bo nie trzeba było chłpaka zmuszać jak starszego aby szedł na zajęcia.
Według mnie najtrudniej być lektorem, który uczy właśnie dzieci.One jeszcze nie rozumieją jak język będzie dla niech kiedyś ważny w przyszłości. Dlatego nauczyciel, który potrafi tłumaczyć i motywować młodego człowieka jest nieoceniony
>>>One (dzieci) jeszcze nie rozumieją jak język będzie dla niech kiedyś ważny w przyszłości.
..Alez przeciez (i mamy tu dowody na forum) nie TYLKO dzieci (do lat 12tu nawet) nie rozumieja jak wazny jest jezyk obcy.
Wiele mlodziezy (od 12 to 18tu) niby uczylo sie w niby szkolach, z niby nauczycielami, ktorzy niby byli platni....a jak przyjdzie co do czego to wlasnie dopiero pozniej otwieraja rece w nocniku pelnych gow....
>>>Dlatego nauczyciel, który potrafi tłumaczyć i motywować młodego człowieka jest nieoceniony.
Z tego co ja wiem, to czlowiek sam powinnien chciec czegos. Motywacja do nauki powinna byc jego (ucznia) celem.
Też jako dziecko słabo się starałem a teraz krucho z angielskim
Właśnie dlatego najtrudniej uczyć dzieci aby je umotywować
Prawda jest taka, nagle okazuje się, że potrzebujemy nauczyć się języka( np do pracy) i wówczas zaczynamy czegoś szukać licząc, ze nauczymy się języka, że szybko osiągniemy rezultat. Zapominamy, ze nie ma cudów i trzeba przysiąść do tematu na dłuższy czas. Wiadomo percepcja jest ograniczona i nie mam możliwości nauczyć się 100 słów dziennie i potem umieć to wszystko wykorzystać w rozmowie
Ja swoją przygdoę rozpoczynam od rosyjskiego w Pi School - dobrze, ze powoli wracamy do takich języków. Potem jak się uda to jeszcze doszlifuję swój angielski do poziomu zaawansowanego.
Rosyjskiego to uczyłem się kiedyś w podstawówce i niewiele pamiętam
Według mnie drugi język po angielskim, którego warto się uczyć to hiszpański, prawie cała Ameryka Płd plus Srodkowa także w niektórych miejscach w USA dogadasz się prędzej po hiszpańsku niż angielsku
edytowany przez kate.newone: 06 paź 2015
Jak mówimy o potęgach to chiński i hindi to top czołówka :)))
Uwaga Na Speak up!!! nabijaja ludzi w kredyt. Oni sami nie wywiazuja sie z wlasnej umowy. Lamia wlasne zasady i zasady prawne! Ja musialam splacac 3 miesiace ta firme Speau Up za ich dlugi w banku Santander!! Za ich wlasne dlugi!!! Zerwalam kurs bo maja zle opracowany system. Czesto czekalo sie na zajecia w kolejce nawet 2 tyg bo nie bylo miejsca a oplacac trzeba bylo tak czy owak. To nie jest prawda ze jest plastyczny grafik i ze sie dostosowuja do ucznia. bzdura! Narzucali. Brales takie dni ktore byly u nic wolne! Tak wiec oplacilam kare ale szkola nie uregulowala z bankiem a wrecz nie informowala ich o tym ze uczen zerwal umowe i dostawalam wciaz info z banku o wplacie, pozniej mialam pogrozki ze wysla komornika, wiec musialam placic. Szkoa umywala rece, DZwoniam do Lerning System 500razy z prosba aby poinformowali bank o zerwaniu umowy a oni nic. Tak robia tylko dranie!! Moja kolezanka przeszla tem sam horror z nimi!! Ostrzegam wszystkich!!!
Cytat: rafalello
ja chodze do speak upa i jestem zadowolony.

do czasu jak bedziesz chcial rozwiazac umowe. Setki osob zostalo nieswiadomie wrobionych. Tak na marginesie te "zadowolone osoby" pisza pracownicy szkoly. Bo speak up jest w tarapatach bo cwaniakuja. Sa oszustami w doslownym znaczeniu!
Ja musialam splacac 3 miesiace ta firme Speau Up za ich dlugi w banku Santander!! Za ich wlasne dlugi!!! Zerwalam kurs bo maja zle opracowany system. Czesto czekalo sie na zajecia w kolejce nawet 2 tyg bo nie bylo miejsca a oplacac trzeba bylo tak czy owak. To nie jest prawda ze jest plastyczny grafik i ze sie dostosowuja do ucznia. bzdura! Narzucali. Brales takie dni ktore byly u nic wolne! Tak wiec oplacilam kare ale szkola nie uregulowala z bankiem a wrecz nie informowala ich o tym ze uczen zerwal umowe i dostawalam wciaz info z banku o wplacie, pozniej mialam pogrozki ze wysla komornika, wiec musialam placic. Szkoa umywala rece, DZwoniam do Lerning System 500razy z prosba aby poinformowali bank o zerwaniu umowy a oni nic. Tak robia tylko dranie!! Moja kolezanka przeszla tem sam horror z nimi!! Ostrzegam wszystkich!!!
Cytat: rafalello
ja chodze do speak upa i jestem zadowolony.

Speak up. nabijaja ludzi w kredyt. spisujesz umowe na rok czy dwa z bankiem, nie ze szkola. Kazdy problem pozniej nalezy rozwiazywac w banku, i szkola nie bedzie miala nic do powiedzenia. Umywaja raczki i zostaniesz w czarnej d... A tak sie sklada ze szkola Speak au Learning
System SP jest banda oszustow, ciekawie ile spraw sadowych juz maja za swoje naganne, niezgodne z prawem czyny. To jest nie do pomyslenia ze czlowiek spisuje z nimi umowe, robi wszystko zgodnie z prawem a ta sama umowe lamie firma z ktora ja spisujesz! to jest jakas paranoja! najgorwsze jest to ze umowa jest na ucznia, wiec do samego konca bank bedzie scigac ucznia a nie firme Speak up, oni moga w ogole nie oplacic bank ( przypominam gdy ktos wczesniej rezygnuje to szkola musi poinformowac o tym bank, bo inaczej bank wciaz bedzie sie domagal swoich rat na tyle miesiecy na ile byla spisana umowa) Ostrzegam przez Speak Up. zanim bedzie za pozno.
Cytat: lewiatanka34
Jak mówimy o potęgach to chiński i hindi to top czołówka :)))

Np chiński w wielu krajach Azji pełni formę Lingua Franca
Ostatnio znajoma podesłała mi bardzo fajny link do tej strony https://needaschool.com/pl/ Dzięki niej dużo łatwiej można znaleźć najlepszą szkołe językową dla siebie.
Cytat: kanaka11
Jest kilka dobrych szkół w Warszawie, gdzie mają ogarniętych native speakers z odpowiednimi kwalifikacjami. Wiem bo chodziłem do tych szkół. Dobrze to wypada właśnie w English For You, zwłaszcza podoba mi się, że Anglicy czy Amerykanie nie dotykają gramatyki, która jest tłumaczona przez polskiego lektora. W sumie gramatykę zawsze lepiej wytłumaczy polski lektor( sam się musiał nauczyć tego języka). Natomiast w English For You lektorzy anglojęzyczni ogarniają tylko mówienie - połowa kursu. Chodziłem także do szkoły ANY. Zatrudniają tam tylko lektorów z USA, dobrze przygotowanych, spoko opcja dla osób, które chcą tylko poćwiczyć mówienie. Zajęcia polskiego lektora i native speakers są spójne. I jeszcze jedna szkoła z dobrymi native speakers to WSC. Od lat w Warszawie. Ogólnie rzecz biorąc dobry native speaker to super sprawa, aby nauczyć sie mówić

Ja z tej grupki szkół miałem okazję uczyć się właśnie w English For You. Mój szef chciał abym szybko poprawił angielski, gdyż w firmie mieli pracować także Brytyjczycy. Zależało mi więc aby dość szybko poprawić komunikację. Kurs pomógł mi to osiągnąć, gdyż obok części teoretycznej było bardzo dużo zajęć z Anglikami. Ponieważ była mała grupa każdy miał sporo czasu aby sobie pogadać. Według mnie bardzo sensownym wsparciem kursu były dodatkowe konwersacje z klubie dyskusyjnym. Spotkania polegały na komentowaniu bieżących tematów z wykorzystaniem anglojęzycznej prasy. Wszystko było odpowiednio moderowane przez native speakera. Dzięki temu poznawaliśmy dużą ilość nowych słówek, duży nacisk szedł na poprawność wymowy. Oprócz niezbędnej gramatyki z polską lektorką to konwersacje stały się priorytetem kursu w English For You. Ogólnie jestem zadowolony z efektów. Po ich kursie udało mi się także zdać CAE. Warto mieć jakiś papier. Osobiście do grona wymienionych szkół mogę dodatkowo zaliczyć Blue Pencil. Mniejsza szkoła, ale bardzo indywidualne podejście. Chodziłem kilka lat temu, pomogli mi wówczas polubić naukę angielskiego, gdyż każdy temat był dokładnie tłumaczony, uporządkowałem wówczas podstawy gramatyki
481-510 z 751

 »

Studia językowe