Chcę zacząć wreszcie mówić po angielsku- które szkoły w Warszawie proponujecie???

361-390 z 617
Najtrudniej z wytrwałością
Cytat:
tomasz234
12 gru 2011
Myślę, ze jestem dość klasycznym przypadkiem. Uczyłem się angielskiego już jakiś czas, niestety dotychczas większość kursów była typowa. Ćwiczenie numer 1, 2, 3.... Gramatyka więc u mnie nie jest najgorsza. Mam problem kiedy przyjdzie mi coś powiedzieć, blokada i tyle. Potrzebuje szkoły, która uporządkuje trochę gramatykę, ale przede wszystkim zmusi i zmobilizuje mnie do mówienia.
Jakie według Was będą najlepsze kursy i metody.
Dzięki za informacje...

W Warszawie wybór jest dość szeroki. Osobiście polecam w kwestii blokady przed mówieniem English For You. Ponieważ lwia część zajęć obsługiwana jest przez Brytyjczyków zmusza to do mówienia. Ćwiczony jest język w praktycznym użyciu. Nawet jeżeli początkowo "kaleczymy" język to musimy się jakoś z natvie speakerem dogadać. Dobre jest to, że zawsze tematyka poruszana z osobą anglojęzyczną jest uprzednio wprowadzana przez polskiego lektora. Jest więc czas aby przygotować się do zajęć. Jest to pomocne, jeżeli jesteśmy bardziej początkujący. Wybierajmy więc szkoły tam gdzie jest native speaker. Do innych dobrych szkół należy np. Academy of New York i Cambridge
Cytat:
terri
06 maj 2013
Cytat: smack
Ja w sumie też wolę mieć kurs z kudzmi mniej więcej w moim wieku, ale kto jak lubi

ja to dokladnie rozumiem, ale wtedy sa tendencje do rozmow nie o jezyku, ale o byle czym. Jak masz grupe mieszana wiekowo, to koncentrujesz sie wiecej na lekcjach a nie tym co pozniej bedziesz robila. I to, ze ty tak wolish, nie znaczy, ze dla wszystkich to tak samo pasuje.
Ja zawsze wole sie uczyc ze starszymi ludzimi, oni troche wiecej wiedza i tak przy okazji moge sie czegos dowiedziec, nawet gdzy to chodzi o nuance jez. ang..

Dobór grupy pod względem wieku jest kluczowy. Wiadomo, ze 20 latek i 40 latek nadają na iinych falach. Dodatkowo dochodzi poziom percepcji i zapamiętywania, który jest różny i zmienia się w zależności od wieku. Takie są fakty. Idąc na kurs warto zapytać w szkole w jakim wieku są pozostali uczestnicy kursu na który mamy zamiar się zapisać. Liczy się dodatkowo liczebność grupy
Cytat:
Najtrudniej z wytrwałością

Jeżeli trafimy na fajnego lektora, który z pasją naucza będzie nam dużo łatwiej zachować wytrwałość. Jeżeli lektor będzie odwalał tylko robotę to niestety stracimy ochotę i wszystko od początku. Wiem to po sobie. Ważne, aby szkoła, którą wybierała dawała możliwość zmiany grupy jak coś nie zajarzy.
>>>>>Jeżeli trafimy na fajnego lektora, który z pasją naucza będzie nam dużo łatwiej zachować wytrwałość. Jeżeli lektor będzie odwalał tylko robotę to niestety stracimy ochotę i wszystko od początku.
...tylko czesto lektor dostaje takie male pieniadze, ze nawet nie chce mu sie rano wstac.....
Cytat:
...tylko czesto lektor dostaje takie male pieniadze, ze nawet nie chce mu sie rano wstac.....

To ile zarabia lektor, tak z ciekawości ??
>>>>To ile zarabia lektor, tak z ciekawości ??
a ile myslisz?
prywatnie - tyle ile kliency sadza ze jest warty od 20pln brutto na godzine do 50pln brutto na godz i moze wiecej.
w szkolach jezykowych ok 20-25 pln brutto na godzine.
W Warszawie to chyba jednak stawki lektorów są najwyższe
Chodziłam kiedyś na kurs, gdzie słabo dobrana była grupa - różnica wieku i zwłaszcza konwersacje słabo wychodziły. Rzeczywiście warto zapytać w jakim wieku są uczestnicy kursu
Ciężko się dogadać nastolatkowi z 30 latkiem to jest jasne
Cytat: car321
Ciężko się dogadać nastolatkowi z 30 latkiem to jest jasne

Tylko dlatego, ze kazda strona mysli ze polknela rozumy swiata i ze nie moze nic od tej drugiej osoby sie nauczyc.
Gdyby tak bylo jak piszesz, to kazdy student w Uni nie dogadywalby sie ze swoim Profesorem, ktorzy niekiedy maja nawet wiecej jak 30sci lat....
Ale terii to inna jest relacja profesor- student niż student - student. To normalne, ze wykładowca jest starszy. Natomiast chodzi o relacje między słuchaczami do których dopasowuje program lektor. Co innego dla 18 latki, co innego dla 39 latka.
No nie wiem. Ja sie zawsze najwiecej nauczylam na zajeciach, na ktorych przekroj wiekowy uczestnikow kursu byl od 20 do 70 lat. Na takich zajeciach byly najlepsze dyskusje, bo kazdy wniosl inne doswiadczenie zyciowe na te zajecia. A lektor powiennien potrafic dopasowac program do uczestnikow w roznym wieku.
Tu na forum tez jest przekroj wiekowy od kilkunastu do kilkudziesieciu i ci zbuntowani mlodzi 15-30 najwiecej ucza sie wlasnie od tych od 40 wzwyz.
edytowany przez eva74: 16 cze 2015
No nie wiem 70 latków to chyba na kursach językowych jest bardzo niewielu, to raczej uniwersytet 3 wieku
Cytat: koki22
No nie wiem 70 latków to chyba na kursach językowych jest bardzo niewielu, to raczej uniwersytet 3 wieku

No i wlasnie ze nie wiesz. Czy nauka w normalnej szkole jezykowej jest ZABRONIONA dla osob powyzej 30tu lat? Chyba nie.
Tez kiedys bedziesz miala 70 lat (jak dozyjesz) i wtedy dopiero poczujesz jak to boli, jak mlode osoby traktuja cie jak powietrze, i nawet mowia ci gdzie masz prawo sie czegokolwiek uczyc.
Ja tam nie ma problemu wieku, czasami znacznie lepiej dogaduję się ze starszymi osobami.
Ile maksymalnie można nauczyć się dziennie słówek???
Cytat:
taleska
2 dni temu, 16:56
Ile maksymalnie można nauczyć się dziennie słówek???

Rozsądnie około 10 dziennie. Więcej i tak zaczniemy szybko zapominać
Tak systematycznie, nie na ilość
Ja dość krótko uczę się języka w szkole angielskiego, ale muszę napisać, że najważniejsze aby trafić na dobrze ogarniętych native speakers. Dzięki temu uczymy się w bardziej naturalnym środowisku jak używać języka w praktyce
Napisz dokładniej na czym polega u ciebie praca Native speakers w twojej grupie
Z tymi 70cio latkami to różnie bywa, mój znajomy właśnie jest w tym wieku i zaczął jakieś 2 lata temu naukę języka w szkole językowej, mówił, że na początku było mu ciężko odnaleźć się w grupie bo w zasadzie sami młodzi ludzie ale jakoś powoli się wdrożył i ostatnio chwalił mi się nawet postępami jakie poczynił. Grunt to pozytywne nastawienie, ale to fakt że raczej młodzi ludzie są na kursach, przynajmniej tak było w speak upie.
Jest typowa sytuacja młodość versus doświadczenie.
Wiek, wiekiem liczą sie jeszcze predyspozycje do nauki języka
Cytat:
taleska
29 cze 2015
Ile maksymalnie można nauczyć się dziennie słówek???

Ja staram się okoł0 10 dziennie, najważniejsze aby potem używać tych słów, inaczej je zapominamy
Każdy ma inną przyswajalność nauki, jeden ogarnie max 5 słówek dziennie, ktoś inny 25. Sprawa indywidualna.
Jedno to się nauczyć, drugie zapamiętać. Ja mam problem, ze dość szybko zapominam słówek, których się nauczyłem. Może ktoś ma pomysł jak sprawić, aby zapamiętać słówka długotrwale, aby weszły głęboko w pamięć ???
Aby nauczyć się mówić to najlepiej wyjechać na rok do Anglii, dwa warunki do spełnienia.
a) zero Polaków dookoła
b)na starcie poziom angielskiego minimum B1 ze znajomością podstawowej gramatyki.
Cytat:
bonzai
2 dni temu, 11:33
Aby nauczyć się mówić to najlepiej wyjechać na rok do Anglii, dwa warunki do spełnienia.
a) zero Polaków dookoła
b)na starcie poziom angielskiego minimum B1 ze znajomością podstawowej gramatyk

Aby wyjechać trzeba mieć jakąś znajomość jezyka na starcie
Jak wyjedziesz do Anglii bez angielskiego, choć na podstawowym poziomie to będzie trudno się uczyć, sam tak miałem.
361-390 z 617