Co do tej agencji to musze sie zgodzic z moim przedmowca,ze to frajerscy zlodzieje...
1.nie macie kontaktu z landlordem(tj.wlascicielem mieszkania) czyli
a)nie ma szans na tel,.stacjonarny
b)nie ma szans na internet
c)jak cos sie sfajczy to sami placicie za elektryka albo hydraulika
2.jak chcecie na chorobowe to mowia ze nieplatne chyba,ze przepracujecie 2 miesiace...a jak idziecie po 3mies.na chorobowe to biora za nie pieniadze ale i tak ich wam nie daja.
3.w domu nie ma pralki,a prawo w UK jest takie,ze wlasciciel lub posrednik ma obowiazek dac Wam pralke w ciagu 7dni od wprowadzenia sie do domu bo inaczej musi on placic kare jesli fakt ten zglosicie.
4.naczyn macie np.po cztery a piec osob..i czekacie az ktos zje zeby samemu skonsumowac koolacje..
5.chata jest w stanie tragicznym....
6.do roboty tylko popoludniowki wiec nic nie zalatwicie..
7.jak np.przepracujecie od niedzieli(06.01.2007) do wtorku(08.01.2007) a w srode do soboty chorobowe to na przyszly piatek(18.01.2007) powinniscie dostac pelna wyplate...niezaleznie od tego kiedy wychodza Wam dni wolne...a naprawde dostaniecie ja tydzien poznij(jeszcze tydzien)i do tego zmniejszona o polowe na przyklad.
8.Punkt do pracownikow tej Agencji...Jak tylko moj brat zleci z zagranicy ...brat ktory jest duzy i wiekszy od tych waszych bykow/naszych menadzerow...to radze mi sie nie nawinac we wrocku...bo zajebie jak swinie...w zasadzie to moglbym pojechac z nim do was do wakefield ale po co szarpac nerwy....zalatwie was prawnikiem...a potem zerwe kontrakt bez zadnych skutkow ubocznych jak to nazywam...bo pozbawianie kogos mieszkania w skutek utraty pracy i pracy w przypadku zmiany mieszkania oraz inne rzeczy w kontrakcie sa jak to mowi moj prawnik angielski...BEZPRAWNE :):):):):) pozdrawiam i zycze nieudanego roku calej agencji