Praca w Anglii - People Resources

Temat przeniesiony do archwium.
151-179 z 179
| następna
Co do tej agencji to musze sie zgodzic z moim przedmowca,ze to frajerscy zlodzieje...
1.nie macie kontaktu z landlordem(tj.wlascicielem mieszkania) czyli
a)nie ma szans na tel,.stacjonarny
b)nie ma szans na internet
c)jak cos sie sfajczy to sami placicie za elektryka albo hydraulika
2.jak chcecie na chorobowe to mowia ze nieplatne chyba,ze przepracujecie 2 miesiace...a jak idziecie po 3mies.na chorobowe to biora za nie pieniadze ale i tak ich wam nie daja.
3.w domu nie ma pralki,a prawo w UK jest takie,ze wlasciciel lub posrednik ma obowiazek dac Wam pralke w ciagu 7dni od wprowadzenia sie do domu bo inaczej musi on placic kare jesli fakt ten zglosicie.
4.naczyn macie np.po cztery a piec osob..i czekacie az ktos zje zeby samemu skonsumowac koolacje..
5.chata jest w stanie tragicznym....
6.do roboty tylko popoludniowki wiec nic nie zalatwicie..
7.jak np.przepracujecie od niedzieli(06.01.2007) do wtorku(08.01.2007) a w srode do soboty chorobowe to na przyszly piatek(18.01.2007) powinniscie dostac pelna wyplate...niezaleznie od tego kiedy wychodza Wam dni wolne...a naprawde dostaniecie ja tydzien poznij(jeszcze tydzien)i do tego zmniejszona o polowe na przyklad.
8.Punkt do pracownikow tej Agencji...Jak tylko moj brat zleci z zagranicy ...brat ktory jest duzy i wiekszy od tych waszych bykow/naszych menadzerow...to radze mi sie nie nawinac we wrocku...bo zajebie jak swinie...w zasadzie to moglbym pojechac z nim do was do wakefield ale po co szarpac nerwy....zalatwie was prawnikiem...a potem zerwe kontrakt bez zadnych skutkow ubocznych jak to nazywam...bo pozbawianie kogos mieszkania w skutek utraty pracy i pracy w przypadku zmiany mieszkania oraz inne rzeczy w kontrakcie sa jak to mowi moj prawnik angielski...BEZPRAWNE :):):):):) pozdrawiam i zycze nieudanego roku calej agencji
Witam! Jestem jednym z tych głupców, który pracuje dla tych głupich Pip! Nikomu nie polecam tej agencji a wręcz przestrzegam przed nią! Oszukują i KRADNĄ na każdym kroku! Zawsze coś się nie zgadza i zawsze na ich korzyść!!
Nigdy nie można skorygować ich "pomyłek" bo steryd Tomek gówno wie i mówi dzwońcie do Agencji a Agencja ma wszystko w dupie i mówi skontaktujcie się z Team Leaderem! PARANOJA!!!!
Bałagan mają taki że się w głowie nie mieści przyjechaliśmy tu w kilka osób z takim samym długiem a po 4 m-cach każdy ma inną kwotę zadłużenia -pomimo że co tygodniowo każdemu z nas po tyle samo ściągali!
Co do kasy:
Kaucja -ZAPOMNIJCIE Nie odzyskacie NIGDY!!!!!!!!!!!!
Pieniądze za urlop -ZAPOMNIJCIE Nie odzyskacie NIGDY!!!!!!!!!!!!
Zwrot z nadpłaty po zmianie kody podatkowego -ZAPOMNIJCIE Nie odzyskacie NIGDY!!!!!!!!!!!!
To są ZŁODZIEJE i banda cweli
Prosze o szybki kontakt osoby ktora ma zamiar badz miala juz do czynie nia z agencja people resources!!!!!!Nie chce popelnic bledu moich poprzednikow ale jak nie ma sie gdzie zachaczyc agencja pozostaje jedyna mozliwoscia prosze o kontakt [gg]
[wpis usunięty]
hej nazywam sie Agnieszka w 2006/2007 staralam sie o prace za posrednictwem People Resources,niestety skorzystalam z innej oferty niezbyt korzystnej.Teraz bede sie starala o prace z People Resources.Maja oni swoja agencje takze w Anglii w Wakefield znalazlam tez adres e-mail jesli ktos jest zainteresowany to [email]
http://antypeopleresources.wu.pl/ na tej stronie opisuje jak dziala People resources ZAPRASZAM
Link do forum ZAPRASZAM www.antypeopleresources.fora.pl
Otóż to!!!
1000% prawdy napisałeś!!!
Jeżeli choć trochę znacie angielski przyjedźcie tu na dziko a na następny dzień znajdziecie zatrudnienie w jakiejś angielskiej agencji np 24/7 może na początku więcej was to wyniesie cały koszt tej podróży ale w sumie napewno wam sie opłaci niż przez pipy! I będziecie mieszkać, pracować -żyć normalnie bez żadnego stresu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam,

ja rowniez pracowalem w tej nieladnej firmie pipole, pieniadze za urlop
oddaja mi juz 3 tydzien w ratach jak by nie mogli zaplacic na raz, co do kaucji
to raczej moge zapomniec na dzien dzisiejszy nie wiem nic w tym temacie czy
sie nalezy czy nie? nie mam z nimi zadnego kotaktu zwineli biuro we Wroclawiu
i gdzies sie przeniesli, nie dostalem papierow aby sie rozliczyc z podatku,
firma jest poprostu niekompetentna i ma ludzi gleboko gdzies kroi ich albo
sie myli na wlasną kozysc. Zmieniliem kod podatkowy nalezy mi sie zwrot
pieniedzy za nadplate podatku, pipole oczywiscie nic nie wiedza na ten temat
twierdza ze pismo do nich nie przyszlo skoro do mnie i do kolegi ten sam dokument przyszedl dwukrotnie. Takich sytuacji moglbym wymieniac bez konca ale obraz mniej wiecej przedstawilem i ludzie powyrzej. Firma jest niekompetentna i strach z nia wyjezdzac gdziekolwiek zdecydowanie odradzam, nie polecam!!!!!.

Pozdrawiam
Moloch
TO BANDA GAMONI!!!
Z stala stanowczoscia chcialbym Wam odradzic prace dla pipoli, poniewaz:
1. nie placa regularnie
2. o odzyskaniu kaucji to zapomnij
3. jak mnie wprowadzili do domu, to sie przerazilem. wiekszego syfu nie widzialem i jeszcze kaucje wzieli
4. za holiday'e nie placa
5. pierwszy raz sie spotkalem z ujemna wyplata (dostalem -3 funty za 40 godzin w tygodniu)
6. nowy team leader (Krzysztof L.) to pierdola; nic nie potrafi zalatwic
7. paulina pracujaca w biurze nie potrafi liczyc do czterech i pierdzi w stolek, nic nie robi i oszukala mnie i moich kolegow na wyplatach
8. a najgorsze jest to jak pracujesz przez nich, to nie masz zadnych praw; robisz tyle godzin, ile ci kaza (do 84 tygodniowo, 7x12)
Pozdrawiam
Janszczur (Livingston)
O people resources napisano już prawie wszystko ,i co najsmutniejsze wszystko to prawdo .Od dwóch miesięcy czekam na druk p-45, pieniądze za niewykorzystany urlop,kaucje .Kontakt telefoniczny z Pauliną P bez mózgu może czlowieka doprowadzic do nerwicy.
Umowa podpisywana w Polsce z agencją People Resources stoi w sprzeczności z prawem pracy polskim jak i angielskim, nie można pracownika karac za to że zrezygnował z pracy którą zalatwiła mu agencja i zabierac ostatnią tygodniuówkę ,to niedopuszczalne !. Agencja również nie ma prawa wiązac pracownika z mieszkaniem które mu zalatwiła,jeśli nie podobają się warunki mieszkaniowe pracownik ma prawo znależ sobie inne lokum , i nie może to by również obwarowane sankcjami pieniężnymi !.Jeżeli już ktoś wyjechał z People , wrócił i nie może się doprosic tego co mu się słusznie należy warto złożyc skargę na stronie GLA- Gangmasters Licensing Authority. Kliknąc na zakładkę -Report to us, a następnie na link-secure and confidential reporting form. pokaże się strona z flagami różnych państw u góry, kliknąc na flagę polską -strona będzie w języku polskim .Skargę można złożyc po polsku i nawet anonimowo.
Jezeli ktokolwiek odzyskiwał pieniądze od People .R na drodze sądowej prosiłbym o kontakt ,Chcialbym się wiecej dowiedziec jaka jest procedura postę powania , na co trzeba by przygotowanym ,mój numer Gadu Gadu to 1324107
People Resources jest angielsko - polską firmą rekrutacyjną specjalizującą się w oszustwach !!!! Pseudo umowa dana podczas pierwszej rozmowy to farsa nie zapewniająca NIC !!! po przyjeździe na miejsce jest się traktowanym ja murzyn, który ma wykonywać polecenia !! z obiecanych 40 godz. pracy często wychodzi max 20 o wyżej płatnych nadgodzinach zapomnijcie !!! a z kaucją za mieszkanie pożegnajcie się na wstępie !! nie słyszałem żeby ktokolwiek odzyskał !!!
Działalność tej pseudo firmy nadaje się do opisania w gazetach jak i do wnikliwej obserwacji sądowej !!!!
Na każdym kroku łamane są punkty "umowy"
To oszuśći!!!
Przestrzegam wszystkich nie dajcie się wpakować w bagno. Oferują obóz pracy za 110 funtów na tydzień lub mniej. Praca nigdy nie jest taka jak opisywana na rozmowie, nie wspominając o stawkach i mieszkaniu(ludzie gnieżdzą się nawet po 4-5-ciu w jednym pokoju. Gdy jesteście na miejscu już nic ich nie obchodzi i straszą ludzi, że musza im zwrócić pieniadze za o ze zrezygnowali niewolniczej pracy dla pipoli. Ich warunki kontraktu sa niezgodne zarówno z prawem polskim jak i angielskim. Nawet przy przylocie do anglii kombinują tak abyście mieli jak najmniej kasy i każą przylecieć na odległe lotniska od miejsc zamieszkania, żeby ludzie nie uciekli i nie mieli mozliwości szybkiego powrotu

Jak dla mnie ich praktyki podpadają pod prokurature zarówno polską jak i angielską.
Muszę powiedzie że ja również długo czekałem na wypłatę zaległych świadczeń ale po trzech miesiącach od zakończenia pracy otrzymałem pieniądze za niewykorzystany urlop oraz dokument P-60.Rzeczywiście trochę długo to trwa ale firma jest wypłacalna.Więc radzę uzbroic się w cierpliwośc.Kaucję mam otrzymac w przeciągu kilku tygodni i jak znam życie skoro wypłacono jedno świadczenie to napewno zostanie wpłacone i drugie.
wkrotce pokaze film w jakich warunkach zyja ludzie ktorym przyjdzie pracowac przez people resources.
Przestrzegam !!!! Przestrzegam !!!! Przestrzegam !!!! jestem w Londynie od trzech miesiecy - chcialem wyjechac przez People Resources ale odwiedzilem te strone i rozmawialem z chlopakami, ktorzy byli z tym "posrednikiem" - nigdy w zyciu nie nasluchalem sie tylu przeklenstw !!!!! jest mi przykro ze Polacy tak potrafia oszukiwac swoich !!!! mnie pomogli Czesi - mam dobra prace tez w magazynach pod Londynem i to za realna stawke - 11,25 na godzine - wyplaty w terminie - wynajecie duzego pokoju z dostepem do lazienki i z TV kosztuje mnie 110 F - za nadgodziny mam platne od reki - nie moge powiedziec ze zyje w luksusie ale stac mnie na normalne zycie i normalne jedzenie !! mam zyczliwych ludzi w pracy - Prosze was wszystkich - nie dajcie sie OSZUKAC !!!! zaden posrednik nie da wam nic za darmo !!!! a w Londynie i innych miastach UK jest praca !!!! People Resources za prace ktora teraz wykonuje proponowala mi 7,50 F ( pewnie to tylko mzonki !!!! ) i nakazywala mieszkanie na ich warunkach przez 0,5 roku - TO OSZUSCI !!!!!!!!!!!!!!!!!! umowe ktora od nich dostalem pokazalem prawnikowi od prawa pracy - nigdy nie widzialem zeby ktos sie tak smial jak on !!! dlatego wyslalem te umowe do gazety wroclawskiej z prosba o interwencje i przestrzezenie wszystkich ktorzy moga dac sie oszukac w przyszlosci !!!!! to jest poprostu LAJDACTWO co ci s........ robia !!!!! mam nadzieje ze polska prasa zajmie sie tym tematem !!!! Prosze raz jeszcze nie dawajcie sie oszukiwac i okradac przez People Resources - to OSZUSCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie chciałbym wchodzic w polemikę z internautą powyżej ale ja nie będę krytykował warunków mieszkaniowych .Warunki były przyzwoite ,pracowałem w Swindon i tam też mieszkałem .Domek był ładnie utrzymany ,wszystko działało -kuchenka ,lodówka itp.
Mogę powiedzie że warunki były znośne a nawet dobre . Oczywiście trudno mi powiedziec jak było w innych przypadkach opianych powyżej więc nie chciałbym polemizowac z nikim .Po prostu napisałem jak ja mieszkałem.
Muszę wycofac wszystkie zarzuty wobec people Resources, po 4 miesiącach oczekiwania dostałem zaległe pieniądze które byli mi winni.Jeden zarzut -wszystko to trwało zbyt wolno pozostaje.
mam pytanie do tych co juz pracowali z apośrednictwem tej firmy. Wie ktos moze o pracy w charakterze Booker cos takiego i praca ze zmiana lokalizacji co 6-7 tyg wyjazd mam w sumie za tydzień
Witam
Każda agencja coś ubarwnia ale chodzi chyba głównie o to, żeby się tam załapać...
3 lata temu mój wtedy chłopak pojechał przez agencje do Anglii tez miało być super, ale nie było podstawowych rzeczy w domu typu talerzy, szafek na ubrania... ale to nic... praca była zarobek też tygodniowy. W każdej chwili można było wyjść znaleźć sobie inna prace na własną rękę a oni i tak Cię nie szukali, olali to nawet kary Tak jest w każdej agencji Oni po prostu przyślą kogoś innego na Twoje miejsce, 3 osoby tak zrobiły w tym mój chłopak ja przyjechałam do niego i załatwiliśmy sobie własny dom i prace... Tylko że byliśmy głupi i wróciliśmy bo zarobiliśmy tyle ile potrzebowaliśmy, mogliśmy tam zostać i żyć... Bo tam każdego stać na wszystko. Teraz minęły 3 lata i stwierdziliśmy że warto wrócić dlatego mój teraz mąż jedzie tam 9 września przez PR. Bo chodzi głównie o to, żeby tam dojechać.
W odniesieniu do wpisu ks12
Załapac się można np. z firmą Europe Solutions LTD która nie pobiera żadnych opłat ,dojazd na własny koszt ,miejsce zamieszkania na początek wskazane przez firmę ,potem - własny wybór kwaterunku według uznania .Zadnych skarg w internecie nie zauważyłem.
Z PR można się załapac na :
wpisy powyżej
Mam pytanie,czy ktoś dostał i po jakim czasie zwrot kaucji(jeżeli była pozytywnie rozpatrzona)Ja już czekam 7 miesiąc
ta agencjia to jak wszystkie wykorzystuja!!!! jest wypłacalna,i raczej pomagaja ludzia , ale jak pojedziesz do pracy to pracujesz jak murzyn. ja nie miałem problemów z ta agencjia ale nikomu nie poleca wogule pracować przez jaka kolwiek agencjie...
hmm niedlugo lece do anglii z pr , pozyczek od nich nie bralem bo wolalem pozyczyc od rodziny niz od cholera wie kogo , jak widac slusznie , praktycznie na kazdym kroku sprawdzalem ich "poczynania" przynajmniej na ile bylem w stanie , na bilecie mnie nie nacieli , sam sprawdzalem ile kosztuja , zadnych oplat za posrednictwo nie hcieli (i slusznie bo juz bym dawno poszedl na policje ;] ) i ogolnie sie zabezpieczylem w polsce na wypadek jakichs schodów z ich strony (prawnik w rodzinie powiadomiony itd ;] ) a w anglii zrobie im sam kipisz bo dzieki temu ze to kraj cywilizowany w odroznieniu od PL , to mozna ih tam bez zadnych problemow i oplat , scigac sądowo (a wierzcie mi ze to zrobie) , mam nadzieje ze wywiaza sie z tej pseudo umowy i nie bede musial zalatwiac tej sprawy w ten czy inny sposób i zamykac tego kramika :P , na szczescie jade z pr tylko po to zeby sie na poczatku zaczepic bo rozpoczne szukanie roboty jak tylko tam przylece i sie rozpakuje ;] a angielski znam bardzo dobrze (do płynnego duzo nie brakuje) wiec chyba nie bedzie takich problemow ;] pozdrawiam wszystkich z forum i mam nadzieje ze tez pomyslicie o zabezpieczeniu sie i bedziecie ich w razie czego scigac , jesli postanoicie zalatwiac przez nich robote i beda nieuczciwi ;]
sorry za te braki "c" w paru miejscach , ta klawiatura jest jakas lewa i nie zawsze wbija kilka liter , mimo ze je wciskam podczas pisania ...
Podsumowując może parę optymistycznych wpiów powyżej - nadal czekam na zwrot kaucji za mieszkanie (200 funtów ) od kwietnia czyli mija już 8 miesiąc


Mija juz 8 miesięcy a kaucji dalej nie ma.
Mam pytanie - czy ktokolwiek odzyskauł z PR kaucję za mieszkanie po ukończeniu pracy i jak długo czekał na jej zwrot .Proszę o kontakt pod numerem gadu -gadu 1324107
Temat przeniesiony do archwium.
151-179 z 179
| następna