szukam chetnych do wyjazdu do anglii

Temat przeniesiony do archwium.
dobra wiadomość dla pracowników niewykwalifikowanych, minimalna pensja w UK wzrosła do 7.50 funta na godzinę.
To dla 21 latkow i wiecej czy dla wszystkich?
edytowany przez terri: 08 sty 2017
Dla 25 i więcej, ale to nie od dziś wiadomo o tej podwyżce :P
Witam. Czy ktoś z forum nadal chce wyjechać za granicę ? Mnie najbardziej interesowała by Norwegia. Jestem w trakcie nauki jezyka angielskiego. Wyjazd nie planuje na hura, chce mieć wszystko zaplanowane. EWENTUALNIE zrobić jakieś doświadczenie w Polsce, może jakieś kursy. PRACOWAŁAM 12 lat za biurkiem wiec z tym świata nie zdobędę. PROSZĘ osoby które mają podobne podejście o kontakt na [email] Dziękuję
Cytat: mailru
dobra wiadomość dla pracowników niewykwalifikowanych, minimalna pensja w UK wzrosła do 7.50 funta na godzinę.
Gdzie ty o tym przeczytałeś, na stronie rządowej nie ma żadnej wzmianki, stawka minimalna idzie w górę od kwietnia ale nie wiadomo o ile zostanie podniesiona. Podaj źródło.
Cytat: kesh
Cytat: mailru
dobra wiadomość dla pracowników niewykwalifikowanych, minimalna pensja w UK wzrosła do 7.50 funta na godzinę.
Gdzie ty o tym przeczytałeś, na stronie rządowej nie ma żadnej wzmianki, stawka minimalna idzie w górę od kwietnia ale nie wiadomo o ile zostanie podniesiona. Podaj źródło.

Byle gdzie, nawet tu:
https://www.livingwage.gov.uk/
Witam, mam pewną i sprawdzoną pracę w Niemczech na magazynie kurierskim. 10.80e/h
Osoby zainteresowane wyjazdem proszę pisać na PW
Witam. Czy ktoś próbował wyjechać za granicę jako niania, pomoc domowa czy opiekunka osób starszych ze swoim dzieckiem ? Czy to się w ogóle może udać ?
Cytat: luko23
Cytat: kesh
Cytat: mailru
dobra wiadomość dla pracowników niewykwalifikowanych, minimalna pensja w UK wzrosła do 7.50 funta na godzinę.
Gdzie ty o tym przeczytałeś, na stronie rządowej nie ma żadnej wzmianki, stawka minimalna idzie w górę od kwietnia ale nie wiadomo o ile zostanie podniesiona. Podaj źródło.

POKAŻ MI PALCEM BO NIE WIDZĘ TAM KWOTY 7,50 FUNTA!
Byle gdzie, nawet tu:
https://www.livingwage.gov.uk/
Cytat: CeBeeRka
Witam. Czy ktoś próbował wyjechać za granicę jako niania, pomoc domowa czy opiekunka osób starszych ze swoim dzieckiem ? Czy to się w ogóle może udać ?
Moje dwie ciotki pracują jako opiekunki osób starszych w Niemczech, odkładają z 1000 euro miesięcznie jak się orientuje, nie płacą za dom i częściowo chyba za wyżywienie, to jest dobra opcja ale ciężka praca 24h nadzoru nad staruchem z SS... Zatrudnione są przez firmy polskie i jezdżą na dwa miesiące potem powrót, i za dwa miesiące znowu. W Anglii opiekunek nie znam, ale pewnie może się udać, czemu nie...
Bardzo dziękuję za odpowiedz. Z uwagi na to ze mam dziecko inna praca nie wchodzi w gre. No odłożyć NAWET 1000 ZŁ ton juz będzie coś. W polsce rachunki plus kredyt i po wyplacie. Dobrze ze się odchudzam to wcale jeść nie musze :)
Witam.
Chce wylecieć na początku czerwca jest to mój pierwszy "post" na tym forum jak i będzie pierwszy lot do Anglii.
Nie znam kraju, jedyne czego to poszukuję osoby z którą mógłbym wylecieć dzięki czemu były by tańsze opłaty i razem zawsze raźniej.
Dlaczego teraz piszę, im więcej czasu na poznanie się tym lepiej nie chce w ostatni dzień wszystkiego załatwiać.
Facebook: https://www.facebook.com/langus14
Pozdrawiam :)
Witam, Jestem 22-letnią dziewczyną. Szukam osoby chętnej do wspólnej emigracji w celu znalezienia pracy itd ( Hiszpania, Portugalia). Najlepiej aby była to kobieta :) Sama nie mam odwagi aby wyjechać, a z kimś byłoby na pewno raźniej ! Bardzo proszę kontakt w razie zainteresowania (Szczególnie osoby z Podkarpacia)

Pozdrawiam Serdecznie ! :)
Witam, szukam kompana lub kompanki na wyjazd do pracy za granice. Mam 23 lata, chciałbym wyjechać jak najszybciej do takich krajów jak Holandia Niemcy Anglia. Szukam realnych osob, zdecydowanych na 100 % wyjechać do pracy.
Hejka
Będziemy mieli pokój w naszym domu pod koniec marca 2017.
Dom w Telford w UK niedaleko od Birmingham.
85/tydz rachunki wliczone, Pokoj duży.
Bardzo spokojna okolica, blisko do centrum 12min pieszo.
W domu mieszka mało osób, wynajmujemy tylko dwa pokoje na pietrze pojedyńczym osobom.
Szukamy spokojnej osoby, niepalącej i dbającej o porządek (nie uczulonej na koty bo mamy dwa mikuchy)
Pracę na pewno znajdziesz, przez lokalną agencję, każdy kto u nas był nigdy nie miał z pracą problemu. W agencji mówią po polsku.
W uk minimalna stawka 7.50, na pewno uda się Ci trochę odłożyć.
Odbierzemy z lotniska, służymy radą.
Pozdrawiamy: Dorota, Andrzej
Cytat: AndiiUK
Hejka
Będziemy mieli pokój w naszym domu pod koniec marca 2017.
Dom w Telford w UK niedaleko od Birmingham.
85/tydz rachunki wliczone, Pokoj duży.
Bardzo spokojna okolica, blisko do centrum 12min pieszo.
W domu mieszka mało osób, wynajmujemy tylko dwa pokoje na pietrze pojedyńczym osobom.
Szukamy spokojnej osoby, niepalącej i dbającej o porządek (nie uczulonej na koty bo mamy dwa mikuchy)
Pracę na pewno znajdziesz, przez lokalną agencję, każdy kto u nas był nigdy nie miał z pracą problemu. W agencji mówią po polsku.
W uk minimalna stawka 7.50, na pewno uda się Ci trochę odłożyć.
Odbierzemy z lotniska, służymy radą.
Pozdrawiamy: Dorota, Andrzej

Podstawowe pytania dla ludzi:
Czy w domu poje się alkohol? i w jakich ilościach.
Czy w domu organizowane są imprezy?
Czy w domu słucha się głośno muzyki?
Czy w domu panuje cisza nocna?
Czy są zamki w drzwiach?
Jakiego wykształcenie posiadają lokatorzy i jakie stanowiska piastuja, w jakim są wieku i jakiej nacji?

Na takie rzeczy zwracajcie uwagę moi drodzy.

Jeszcze jedno, dlaczego kłamiesz? Minimalna stawka w uk to 7,20 funta.
Przecież jest napisane że pokój dostępny pod koniec marca, wtedy to już będzie te 7.50 nie czepiaj się już tak.

Ja ogólnie nie zwracam uwagi na takie szczegóły, wszystko i tak wyjdzie w praniu, może Ci się ew. na początku wynajmujący nie spodobać, nie miły itp. a tak to można zawsze zmienić lokum.
Kesh nieraz już namawiał panny na wyjazd a gdy żadna nie chciała to zaniósł się wściekłością.
To taki niezaradny partyzant trzęsidupa
co to mu laski nie chcą wskoczyć na ..
Do tego jak widać ma problemy z logiką. Pokój pod koniec marca ma być a minimalna stawka w UK od 1 kwietnia 7.50.
Nie, w domu nie pije się alkocholu, z reguły pija się w ogrodzie...
Gdyby to była patologia nie dorobiliby się domu w UK, a jak widzisz w podpisie właścicielami jest para i skoro wynajmują tylko dwa pokoje oznacza to że oprócz nowej osoby będzie tylko jeden lokator oprócz właścicieli.
Kesh z Ciebie to taki hojrak na forum, a w życiu nieporadny cykor, wiekszość już sobie poradziła z wyjazdem, a Ty nie.
Właśnie o to mi chodzi, że nigdzie nie jest powiedziane ile będzie minimalnej od kwietnia a wy powtarzacie w kółko, że 7,50. Nie, nikt tego nie powiedział, może będzie 8, może 7,60, nie masz pewności to nie mów. Malru kozaku, prosiłem Cię o źródło które mówi, że będzie 7,50, dlaczego nie odpisujesz? No i jeszcze jedno, ja za granicą, w tym w Anglii już byłem więc mi nie mów, że jestem hojrak na forum i nigdy nie szukałem lasek tutaj na forum pomyliłeś mnie z kimś innym ale to nie ważne, ważne, że Ty masz 2500 klocka miesięcznie i możesz chlać w londyńskich ogrodach.

Takie gadanie nie ma sensu, podawajcie ludzie po prostu prawdziwe informacje oparte na faktach a nie piszczcie bajki bo takie rzeczy są istotne dla tych co chcą wyjechać, myślcie trochę, to nie boli.
edytowany przez kesh: 13 sty 2017
@kesh, pare postów wyżej podawałem źródło
Co roku stawka jest podnoszona systematycznie o około 20p do góry. Nie uważam jednak żeby to miało większe znaczenie dla osób które tutaj przyjeżdżają, one kierują się raczej ważniejszymi kwestiami.
No przecież kolega luko23 już podał linka, to na oficjalnej rządowej stronie
Nie umiesz czytać po angielsku? bo nie rozumiem o co się spinasz.
na samej górze strony jest:
https://www.gov.uk/national-minimum-wage-rates
"Current rates
These rates are for the National Living Wage and the National Minimum Wage. The rates change every April.

Year 25 and over 21 to 24 18 to 20 Under 18 Apprentice
October 2016 (current rate) £7.20 £6.95 £5.55 £4.00 £3.40
April 2017 £7.50 £7.05 £5.60 £4.05 £3.50"
trochę krzywo się wkleiło bo to tabelka jest. Masz April(kwiecień)2017 7.50 dla tych co mają 25 lat i więcej

Mało tego, 11000funtów rocznie jest nieopodatkowane.
Przy stawce 7.5 i na pokoju nawet bez nadgodzin wyciągniesz około 270/tydzień czyli jakieś 1200/mc.
Jeśli nie musisz stołować się na mieście, to:
miesięcznie 360 za pokój (licząc po cenie z kilku postów powyżej) + dobre jedzenie 200 + komórka 15 funa + bilety na autobus 100 - czyli koszty życia mniej więcej 700funtów.
500 spokojnie odłożycie nawet nie robiąc nadgodzin (z nadgodzinami pewnie z 800)
Ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości czy warto wyjechać?
2500zł można odłożyć zarabiając najniższą pensję w UK. W Polsce wielu zarabia 1500 i wydają wszystko na życie, czyli nic nie mogą odłożyć.
Ja się spakowałem z dnia na dzień jak trafiła się okazja aby się zachaczyć.
edytowany przez mailru: 13 sty 2017
No teraz widzę, ale kilka dni temu nie było tej informacji na tej stronie, dziwne. Sprawdziłem to w archiwach i 10 stycznia jeszcze tej informacji na stronie nie było, wstawili ją dopiero 11 stycznia. Dziwne, że Ty ją widziałeś 6 dni temu a Luk 4 dni temu, skoro 10 stycznia tej informacji na tej stronie nie było. No ale dobra, jest 7,50 od kwietnia, wszyscy się cieszą... Ale nie opowiadaj bzdur, że za 200 funtów miesięcznie się wyżywisz bo ja jak mieszkałem poza londynem! To wydawałem 200 a jadłem raczej skromnie bo w UK mięso jest drogie... W Londynie się przygotowuje, że na żarcie mi pójdzie z 300 plus pokój 400, plus jakieś dojazdy z 200 i komórka, czyli 900 wydam na utrzymanie. Zarobie na początek z 1300 to 400 odloze, tak liczę a jak wyjdzie to już sam wiesz, że wychodzi różnie.

Co do odkładania to pełna zgoda, w Polsce nie odłożysz nic albo jakiś ochłap.
edytowany przez kesh: 13 sty 2017
Ja tę informację o stawce minimalnej słyszałem w radiu.
No cóż, ja z moją żoną tyle wydajemy - 200 na osobę i mamy w tym wszystko, włącznie z środkami czystości, nawet piwko jest.
mięsa nie spożywamy w ogóle z innych względów.
Jemy zdrowo, gotujemy posiłki w domu, do pracy kanapki i herbatka w termosie.
Ja pracuję sam na nas dwoje i przeszło 1000 odkładam, ale jak pisałem - mam mieszkanie za darmo, żadnych kredytów, oszczędne auto.
Ty ze swoimi wymaganiami za 400/mc pokoju nie znajdziesz, po 6[tel]chodzą, ceny poszły w górę w ostatnim czasie. Ja w Londynie 5 lat temu 500funtow płaciłem za dwójkę. Londyn to ostatnie miejsce dla niewykwalifikowanych pracowników, minimalna pensja jak w całej Anglii a koszty x2. Omijajcie Londyn.
edytowany przez mailru: 13 sty 2017
Cytat:
Dom w Telford w UK niedaleko od Birmingham.
85/tydz rachunki wliczone, Pokoj duży.
Bardzo spokojna okolica, blisko do centrum 12min pieszo.

wyjechalem do Birmingham mialem 20 lat mam teraz 30 bylem 10 lat. Telford west midlands niedaleko bham........


ja mam juz dosyc europy ...wogole najlepiej sie tam anglika nauczyc ale zeby ...zyc tam....

ja nie wiem ale anglia to nie jest dobre miejsce zeby zyc tam ....powiedzialbym ze jednbo z najgorszych miejsc ....pogoda beznadziejna - muzulmanie....thank you very much ....polska z kolei to jakby wlasny kraj ....al;e ja i tak chcialbym peru ...albo wschod daleki ...
@mailru, co Ty gadasz z tymi cenami? 700F to chyba w co najmniej 2 strefie ten pokój. Zobacz tu sobie ogłoszenia, większość ogłoszeń 4[tel]jak ktoś nie jest wybredny i może nawet nie spędza za wiele czasu w domu to mu nawet boxik za ok 350 wystarczy. No ale sporo jest ogłoszeń po 120-140/tydzień nawet double. To przecież kawalerki są mega drogie a można już koło 750-800 coś wychaczyć myślę.
Mówię to z własnego doświadczenia. Byłem tam 2 lata temu i za boxa płaciłem 340 coś takiego a oglądając inne pokoje to też było do wyrwania za 400 bez problemu jakiś single.
Czy Londyn to ostatnie miejsce dla niewykwalifikowanych? Nie koniecznie, wszak tam jest najwięcej pracy ogółem. A przecież jest troche tych fabryk, magazynów i od czasu do czasu coś innego się znajdzie, trzeba mieć szczęście też. W mniejszym mieście to chyba masz 2 fabryki na krzyż i tam dopiero jest gorzej. Co do kosztów życia to się nie wypowiem jak jest poza ale słyszałem też sporo że jest znacznie taniej, szczególnie jeśli chodzi o pokoje / mieszkania.
Transport jeśli poruszasz się wyłącznie autobusami 80F miesięcznie i jeździsz gdzie chcesz. Jeśli dodasz metro to zależy jakie strefy ale powiedzmy około 120-140..
Jedzenie się zgodzę około 200F, zależy też jak często jesz na mieście, ile mięsa wcinasz itp.
Dodatkowych kosztów też nie przewidzisz do końca, czasem kupisz jakiegoś ciucha czy coś i tak schodzi. Ale myślę że tak 2[tel]to spokojnie można odłożyć.
Dlaczego nie Londyn?
Zaczniesz wrastać w okolicę, poznasz ludzi ale zeby kupić swoją nieruchomość to prawdopodobnie nigdy się Ci nie uda. Byle jaki flat pod 300tys funtow dochodzi. Zgiełk każdego dnia, 7 milionów ludzi z czego wielu na drogach w kilometrowych korkach.
I tak bez końca.
Płacąc za flata te powiedzmy 800 z rachunkami masz 1100 co rocznie wyciąga 13tys funtów na nieruchomość która nigdy nie będzie Twoja.
Spłacając raty za swoją nieruchomość sporą część kasy odzyskasz sprzedając, gdybyś chciał jednak kiedyś wrócić do pl.
edytowany przez mailru: 14 sty 2017
Hej wszystkim
Facet 30 lat planuje wyjazd za chlebem do Anglii na kwiecień 2017. Szukam zainteresowanych osób w podobnym wieku (prawdę mówiąc najlepiej kobiety, byłem tam już nie raz i panowie niestety nie dają sobie rady) Punkt docelowy to miasto Redhill, część Surrey. Prace teoretycznie jestem w stanie załatwić. Żyłem już tam 5 lat więc się nie boje o siebie tylko z kimś byłoby raźniej. Piszcie na maila zainteresowani, obgadamy to a może się coś uda. Aktualnie mieszkam w Czechach ale ni ma znaczenia skąd druga osoba jest. Komunikatywny Angielski przynajmniej.
Problem z małymi miastami i wiochami w Anglii jest taki, że tak jak Luk mówi, dwie fabryki na krzyż i trzeba jeździć po 50 mil za miasto do roboty, jak jest szczęście to praca na miejscu, wtedy super ale w większości przypadków to jest jazda naokoło, ja chcę mieć pracę blisko abym nie musiał 2 godziny spędzać w podróżach bo to jest czas stracony. Muszę się dobrze zastanowić w jaką część Londynu mam pojechać i najpierw znaleźć pracę potem pokój, 400 myślę, że znajdę Double Room jak patrzę na te ogłoszenia w angieslkich serwisach ale nie wiem, najwyżej zamieszkam w single ale tego bym nie chciał bo w takim pokoju nawet nie ma miejscu aby zrobić kilka pompek... 200 bez mięsa to się zgadzam, jeszcze jak sami gotujecie to wiadomo, ze wychodzi taniej dlatego najlepiej jechać w kilka osób i się dogadać, gotować, składać sie, no ale to utopia. Myślę, że minimum 300 odloze to w Londynie, to mus, zobaczę czy znajdę lepszą pracę i czy będę mógł dorobić z kilkaset na usługach po robocie. Jak tak to ok, jak po dłuższym czasie nie będzie okazji to wyjadę do mniejszego miasta ale to już po kupnie samochodu aby się z ewentualnymi dojazdami nie musiał męczyć. Mogę wyjechać w każdej chwili bo mam punkt zaczepenia, więc na ulicy nie wyląduje, pytanie czy w kilka dni znajdę pokój i robotę. MAILRU domu nie kupuje bo jak napisał kolega big.foot anglia to nie jest raczej kraj do mieszkania, tam się jedzie zarobić a potem hiszpania, usa, bahamy :D

Jak myślicie, czy warto kupić w Londynie samochód? Wolałbym jeździć swoją furą niż metrem czy autobusami ale nie wiem czy tam nie ma jakichś stref do których nie wjadę. Niech się wypowie ktoś kto ma samochód w Londynie.
@kesh jeśli chodzi o te strefy co piszesz to tutaj chodzi o ścisłe centrum Londynu, jest taka strefa (mozna to sobie na necie znaleźć) gdzie płacisz jakoś 11F dziennie za wjazd tam (oczywiście obowiązuje potem na resztę dnia normalnie) więc się zdeczka nie opłaca chyba że okazjonalnie tam jeździć, pozwiedzać czy coś.
A co do posiadania samego auta to sam myślałem o tym ale musiałem zwijać się do PL. Tutaj główne koszty to ubezpieczenie które potrafi dać po kieszeni jeśli jesteś młodym kierowcą lub nowy na tamtejszych drogach, bez angielskiego prawa jazdy. Jeśli zarabiasz w miarę solidnie to pewnie że można

Kwestia pokoju. Box room jest dla osób które chcą więcej zaoszczędzić lub też nie potrzebują większej przestrzeni. Znajduje się tam zazwyczaj tylko łóżko, szafa i ew jakaś komoda, przestrzeni jest mało więc to nie jest dla każdego. Single już jest naprawdę ok i większości osób pasuje. Double to pewnie najbardziej do Twoich potrzeb jak chcesz coś poćwiczyć i np masz też swój sprzęt. Ale jak chciałbyś bez sprzętu to i w single dasz rade :)

Co do spędzania 2h w podróży do pracy. To raczej norma w Londynie. Transport jest dobrze rozwinięty ale są też korki w niektórych godzinach i to jest główny problem. Sam nie wiem czy wolałbym mieć blisko do pracy i na nogach być stanie się dostać czy jeździć autobusem. Przy 2giej opcji zazwyczaj kupujesz ten tygodniowy / miesięczny i możesz sie bujać po Londynie, większa motywacja żeby się gdzieś ruszyć po pracy a nie kisić w domu :)
to co, że ktoś napisał że mu się nie podobało, jest nas tu ze dwie "bańki", wielu jest z rodzinami i wielu się podoba.
Pracując w tak nisko opłacanych zawodach w jakie większość tu celuje, to Ci do emerytury zejdzie żeby zarobić na to by żyć w Hiszpanii
Np: odkładając 500funtów przez dwadzieścia lat zaledwie na dom w Hiszpanii uzbierasz, a co dalej? Z czegoś trzeba tam jeszcze żyć, plus opłaty, paliwo, utrzymać samochód.
A skoro załóżmy że te 20 lat i tak będziesz musiał tkwić w UK, to nie ma lepszej opcji niż kupić swoje, przez dwadzieścia lat je spłacić, wtedy to co dodatkowo z tych 500 nazbierasz to kupić drugi dom w Hiszpanii, przeprowadzić się tam, a żyć z wynajmu domu w UK.
W inny sposób zapomnij o Hiszpanii, tam bezrobocie 30procent wsrod mlodych, jak znajdziesz prace to za 600, a muslimów też zatrzęsienie.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia