Cytat: nuka2
Cytat:
Nuka2, jesteś w czepku urodzona! Sami obniżyli?
Przyszedł e-mail z informacją.
Cieszę się, że nie aplikowałam do Edynburga, bo z tego co czytam nie miałabym szansy. Osobiście myślę, że oni tam Polaków po prostu nie lubią.
90% z fizyki rozszerzonej to jak 'mission impossible'
To miło z ich strony. ;-)
Edynburg? Ryzyk fizyk. Można wysłać pięć zapytań i wklakulować w to, że jedno/dwa sa bardzo mało prawdopodobne. Niech żyje Bristol !!!
Wymaganie 90% z fizyki oznacza tylko, że uniwerki nie wiedzą jak trudno to osiągnąc (nie znają staninów).
Inną sprawą jest to, że nasi specjaliści przygotowujący egzaminy, nie biorą pod uwagę, że cześć osób stara się o miejsca na studiach, gdzie zakłada się, że mierzenie osiągnięć jest obiektywne i porównywalne z pozostałymi przedmiotami.
Rodzice w szkole przekonywali mnie, że 66% na próbnej maturze z fizyki (pewnie byśmy podciągnęli do 75%) to doskonały wynik. Ale to jest wynik dobry na Polskę. W GB nie przejmują się tym.
Tak samo jak wynik z dwujęzycznej matury z angielskiego. Na uniwerku w Reading wcale nie chcieli zaliczyć tego przedmiotu jako rozszerzenie, mimo że staraliśmy się kilka razy cierpliwie tlumaczyć, że to jest nawet wyższy poziom. Nota bene wynik był 85% i w Polsce zaliczony byłby na 100% ;-).
Jeśłi chodzio Edi to chodzą w internecie "plotki" (mam nadzieję, że nie jest to prawda i uniwerek się też zarzeka), że pierwszeństwo mają osoby spoza UE (placą najwięcej), potem Anglicy (9000 GBP), nastepnie Szkoci (narzekają najwięcej), a reszta UE pewnie na szarym końcu.