Fanatycy U.S.A-wpisujcie się !!!!!

Temat przeniesiony do archwium.
451-480 z 526
hehehe masz 16 lat tak? bylas w USA raz tak? hehehe to zaloze sie ze znasz USA tylko z jednej strony, a mianowicie takiej : wywaliste centra handlowe, zakupki, parady na ulicach i ten teges. Hehe twoj plan rowniez jest ujmujacy : zameiszkam u znajomych, potem wynajme mieszkanie ... hehe a czym za to zaplacisz? pieniedzmi z gry monopol? hehehe pamietaj jedno, zanim cokolwiek osiagniesz, musisz skonczyc dobra szkole, ale podkreslam tutaj - DOBRA, bo z byle koledzem to gowno osiagniesz. A zanim zarobisz na taka szkole, to bedziesz musiala zapie** az Ci zbrzydnie ta cala ameryka, tak jak mi zbrzydla, chociaz jestem tutaj dopiero 10 miesiecy. Tez przyjezdzalem tutaj z wypiekami na twarzy, a te wypieki nadal mi pozostaly, ale od zapierniczania na dachach :) Wiesz co taka lalka po szkole sredniej moze robic w stanach? kible zmywac u zydow albo sprzedawac kielbase w polskim sklepie na greenponcie, tak Ci powiem :) No chyba ze jestes dziana i stac Cie zeby oplacic koledz, ktory kosztuje 30tysiecy $ za rok :) ale w to powatpiewam :) Hehe ale dobrze ze masz jakies tam marzenia, ja w twoim wieku tez takie mialem, np ze bede gral w NBA :) teraz mi sie marzy pojsc na swoje, zamierzam wyprowadzac sie MASS wlasnie do NY, ale najpierw czeka mnie ostra robota zanim odloze troche kasy na to zeby sie gdzies zaczepic. Rzeczywistosc niestety jest brutalna, pracowalem jaka sprzatacz z kobieta z Polski po skonczonym Uniwersytecie Sszczecinskim. I co ona robila? to samo co ja, dokladala papier toaletowy w kiblach :) Amerykanie maja gdzies twoje studia z Polski, musisz ukonczyc ICH uniwersytet zeby osiagnac cos wiecej.

Powiedz mi zlotko, czy ty chociaz orientujesz sie ile kosztuja mieszkanka w NY? i jak na nie zarobisz? chociaz na ten jeden pokoik? takie rzeczy najpeirw planuj, a co potem, to sie zobaczy :)

Aha i tak na koniec, nie mozesz ufac ze znajomi przyjma sie tak z otwartmi rekami i bede Cie trzymac ile bedziesz tego potrzebowala. Ameryka niszczy przyjaznie, niszczy rodzine, trzeba byc naprawde silnym zeby przez to przejsc. Ja sam psychicznie ledwo daje rade chociaz uwazalem sie za mocnego pod tym wzgledem.

pozdrawiam ..
ale moze ja nie mam racji, byc moze jestem juz po prostu zgorzknialy do szpiku kosci, zmienilem sie troche przez ten czas .. :( Wiesz to co napisalem to jest po czesci prawda, ale prawda jest tez taka, ze USA to kraj stworzony dla ludzi odwaznych, tylko tacy cos osiagna. Poczatki sa trudne, ale trzeba wierzyc, a ty wierzysz ze sie uda. Nie zniechecaj sie jak bedziesz musiala sprzatac domy, czyscic kible czy chociaz pracowac w spozywczaku. Jako kobieta musisz zadbac szczegolnie o edukacje bo facet zawsze jakos sobie poradzi, czy na budowie czy ogolnie na construction, ale mysle ze twoja ambicja nie jest zostac nianka, chociazby za 12$/h. Ucz sie ucz, bo nauka to do potegi klucz :) pozdrawiam !!
Dziękuję za wyrażenie swojego zdania.... Takich opinii czytałam i słyszałam już tysiące... Szczerze mówiąc czytając twoją opinię miałam wrażenie, że wszystko pisałeś poprzez gorycz, co zresztą po części przyznałeś w swym ostatnim poście...
Szczególnie uderzyła mnie Twoja generalizacja i 'proporoctwa'
'Wiesz co taka lalka po szkole sredniej moze robic w stanach? kible zmywac u zydow albo sprzedawac kielbase na greenpoincie'

Klasyczny przykład zniżania do swego poziomu i swojej sytuacji... Zakrawa to aż na groteskę, ponieważ to tak jakbym ja powiedziała- 'Byłam na rozmowie o pracę nie dostałam jej więc inni też jej nie dostaną' Przecież to aż śmieszne... Każdy ma swoje przeznaczenie..Nie mówię , że pojadę do Stanów Zjednoczonych Ameryki i będę żyła jak księżniczka. Wiem, że życie to nie bajka i jestem przygotowana na cięzką pracę po to, aby po latach osioągnąć wszystkie zamierzone szczyty...Cieszę się na ten wysiłek a wiesz dlaczego ? Ponieważ kiedyś będę inspirować ludzi mówiąc im -'Spójrz na moje początki i popatrz na to co osiągnęłam teraz' Nothing good comes easy.
Miałam w swoim życiu chwile lepsze i gorsze, ale zawsze wspierałam ludzi z ambicjami, bo czułam się w obowiązxku to robić...Ludzie , którzy wybiegają swoją ambicją za horyzont prawdopodobnie osiągną to co zamierzyli... Dlatego moją powinnością jest takich ludzi wspierać i pomagać im w osiągnięciu sukcesu...Więc jesli miałeś nadzieję zepchnąć mnie z mojej drogi to straciłeś kilka minut swego życia...

'A zanim zarobisz na taką szkołe , to będziesz musziała zap*** aż ci zbrzydnie ta cała ameryka, tak jak mi zbrzydła chociaż jestem tu dopiero 10 miesięcy

Kolejny przykład spychania ludzi na swój poziom...Skąd wiesz co mi zbrzydnie a co nie? To tak jakbyś powiedział, że z dnia na dzień przestanę kochać swoich rodziców...Spójrz na drugą część swojej wypowiedzi 'tak jak mi zbrzydła chociaż jestem tu dopiero 10 miesięcy...No comments...Nasuwa się tylko pytanie skąd wiesz co się stanie ze mną? Generalizujesz i to OSTRO !!!!!!!

'No chyba , że jesteś dziana i stać cię zeby opłacić koledz, w co powątpiewam'

Jak przeczytałam to zdanie to zachciało mi się śmiać...Skąd wiesz cokolwiek o moich finansach? Nie wiem co mam powiedzieć, uprzedzę chyba pytanie, pochodzę z rodziny, która dość nieżle radzi sobie finansowo...

Tych przykładów można mnożyć na przykład jak stwierdziłeś, że byłam w USA tylko raz... Przepraszam za łapanie za słówka , każdy jest tylko człowiekiem sama osobiście nie lubię łapać nikogo za to co powiedział, ale po prostu tym razem nie mogłam się powstrzymać...

Chcę Ci powiedzieć, że życzę Ci wszystkiego najlepszego... Wierzę, że osiągniesz wszytko to co sobie zaplanowałeś...Zaszedłeś już wysoko , bo jesteś w USA...Przez całe życie wierzyłam w siebie i w to, że mi się uda... Jako mała dziewczynka Patrzyłam na moje tamtejsze inspiracje czy chociażby na moich rodziców...Wiem, że złowiek może osiągnąć wszystko...Praca i wiara czynią cuda...Teraz jest żle, ale będzie lepiej i musisz o tym pamiętać... Kto wie jakie cuda możesz uczynić? Możesz zrobić to co chcesz, objąć swe marzenia, nawet zostać piłkarzem NBA...:) Wszystko zależy od Ciebie , a jeśli uwierzysz to uczynisz wszystko...Gorąco wierzę, że za rok na tym forum napiszesz, że radzisz sobie świetnie i jesteś na dobrej drodze...

Dziękuję za uwagę i przepraszam jeśli coś co napisałam Ciebie uraziło...
Swój wpis zakończę moimi ukochanymi słowami
NOTHING IS IMPOSSIBLE
P.J a to przykład zagrożeń jakie czekaja na takie wiedzace o wszystkim dziewczyny:
http://www.wloski.ang.pl/Kto_mi_pomoze_19518.html
ale jak zawsze kiwniesz na to renką . Mi to nie grozi)))
inf. trochę nie rozumiem odżegnania od tematu, ale dziękuję za przestrogę... Moi rodzice cały czas mi mówią, abym uważała gdy będę chciała jechać gdzieś za granicę do pracy... Dlatego jestem BARDZOOOOOO wyczulona i naprawdę na siebie uważam.
P.S Nie mówi się 'machnąć renką' jak napisałeś w swym ostatnim poście ale 'ręką'
see ya
P.J no to kilka adresów dla ciebie:
Fundacja im. Stefana Batorego
http://www.batory.org.pl/
We współpracy z OBWE i MSZ w ostatnich 2 latach wysłała za granicę ponad 200 polskich wolontariuszy, m. in. jako obserwatorów do byłej Jugosławii (m.in. Bośnia i Kosowo). W wyniku wspólnej rekrutacji z ONZ (United Nations Volunteers), grupa Polaków znalazła się w Timorze Wschodnim.

Narodowa Agencja Programu "Młodzież"
http://www.youth.org.pl/
W ramach unijnego programu "Młodzież" (Wolontariat Europejski) osoby w wieku 18-25 lat mogą wyjechać do jednego z krajów Unii Europejskiej. Projekty trwają od kilku tygodni do kilkunastu miesięcy. Oprócz wieku, polskiego obywatelstwa i silnej motywacji do pomagania innym nie ma szczególnych wymagań, ale większą szansę na wyjazd mają osoby zagrożone patologiami, niepełnosprawne czy bezrobotne. Opis programu także na naszej stronie.

Polska Akcja Humanitarna
http://www.pah.ngo.pl/
Fundacja pomaga poszkodowanym w wojnach i kataklizmach, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Zakłada misje humanitarne na terenach pokonfliktowych lub dotkniętych ubóstwem (obecnie prowadzi dwie stałe misje w Czeczenii i Kosowie). Trzeba mieć minimum 18 lat, znać język obcy użyteczny w danym kraju i przejść przeszkolenie.

Polska Fundacja im. Roberta Schumana
http://www.schuman.org.pl/
W programie wymiany "Wolontariat - Budowanie Mostów w Europie" mogą brać udział osoby w wieku 18-25 lat. Wyjeżdżają do Niemiec, aby uczyć młodzież, pomagać w domach spokojnej starości, zajmować się niepełnosprawnymi. Znajomość języka nie jest konieczna. Fundacja współpracuje z Wolontariatem Europejskim, wysyłając młodych ludzi także do Belgii i Francji. Projekty trwają maksymalnie dwanaście miesięcy.

Program Wolontariuszy Narodów Zjednoczonych (United Nations Volunteers - UNV)
http://www.unv.org/ http://www.undp.org.pl/
Wolontariusze UNV pracują przy projektach i programach pomocowych prowadzonych przez organizacje i agendy Organizacji Narodów Zjednoczonych w większości państw świata. Rekrutowane są tylko osoby z wyższym wykształceniem, które ukończyły 25 lat, mające minimum 5 lat praktyki zawodowej i znające dwa języki obce. Szerszy opis programu na naszej stronie.

Salezjański Wolontariat Misyjny - MŁODZI ŚWIATU
http://www.misje.swm.pl
Stowarzyszenie zrzesza wolontariuszy z całej Polski, organizuje szkolenia, prelekcje, wystawy, imprezy charytatywne, kwestuje na rzecz misji oraz promuje i organizuje wolontariat. W krajach misyjnych wolontariusze SWM Młodzi Światu pracują głównie jako nauczyciele i pedagodzy, lekarze, opiekunowie, koordynatorzy, architekci, inżynierowie budowlani, administratorzy, katecheci, a także animatorzy życia społecznego. Aby wyjechać na misje wolontariusz musi m.in. mieć ukończone 18 lat i znać przydatny w danym regionie język.

Stowarzyszenie Jeden Świat
http://www.jedenswiat.org.pl/
Organizuje projekty długoterminowe (od trzech miesięcy) i krótkoterminowe - workcamps (2-3 tygodnie). Projekty dotyczą wybranej wcześniej dziedziny np. ekologia, opieka nad osobami starszymi, praca z dziećmi. Organizacja ma zasięg globalny. )))))
P.J ez dobrej znajomości ekonomii to raczej nie wybieraj sie do stanów)))
Hey, szczerze mówiąc nie mam pojęcia dlaczego dałeś mi te adresy ale z czystej uprzejmości dziękuję.
Pisałeś, że jako znawca ekonomii nie doradzasz mi jechać do USA...Panuje taki stereotyp, chce jechać za granicę, leci za kasą...To już raczej nie jest stereotyp, ale fakt...Ja osobiście nigdy w życiu nie chciałabym mieszkać w Anglii, Iralndii , Francji czy Niemczech... Wystarczy, że jadę do Londynu na wakacje i wcale nie jestem jakoś tym faktem podekscytowana...To po prostu nie są moje kraje i czułabym się tam obco... Wiem, że keaje Europy są bardziej opłacalne pod wieloma względami... Ale jak mówiłam Stany Zjednoczone Ameryki to jedyny kraj w którym pragnęłabym mieszkać, bo to jest mój drugi kraj i czuję się tam świetnie , że jestem ze swoimi ludżmi i chodzę po moich ulicach,a no cóż... Nie interesuje mnie gdzie bardziej opłaca się mieszkać
P.J no w Polsce będzie coraz lepiej. Samo powstanie EIT w Wrocławiu mówi dużo, a jest to odpowiednik amerykańskiego MIT. Swoje oddziały w silesii otworzą Harvard i Cambridge. A takich ważnych rzeczy teraz w Polsce powstanie więcej )))
Hah, if U say so....Cieszę się, że ludziom w tym kraju będzie się żyło lepiej, bo czasami jak patrzę na to co pokazuje televizja to autentycznie zaczynam płakać za tych wszystkich ludzi, którzy zarabiają po 1200 zł miesięcznie i muszą za to utrzymać rodzinę...
P.J ale takich osób co będzie zarabiać 1200 zł będzie coraz mniej
Hah, tak, nie wiem skąd bierzesz swoje informacje, ale ja też wierzę, że będzie lepiej...Myślę, że za jakiś czas pieniądze już nie będą stanowiły problemu i każdy będzie posiadał willę z basenem i asortymentem sprzątaczek :) Naprawdę tak myślę, kiedyś narodzi się wiele innych problemów, ale za to nie będzie tak brakować pieniędzy...To mój punkt widzenia....Tylko, że myślę, że ja chociaż młoda osoba tych czasów nie dożyję :)
P.J no mnie interesował lista 516 kluczowych inwestycji na lata 2[tel]i musze przyznac ze jest bardzo ciekawa
Hah , lista 516 kluczowych inwestycji? Czy mogę dowiedzieć się co to są za inwestycje czy jest to tajemnica państwowa? :) :) :) :) :)
P.J żadna tajemnica. Choćby budowa Rail Baltica jest priorytetowym projektem Polski na lata 2[tel].
P.J poczytaj sobie:
http://rpo.silesia-region.pl/
I porównując program Hiszpański , Irlandzki z Polskim doszłem do wniosku że nasz jesz ciekawszy))))
usa usa usa wizy zniescie :) a nie bedziemy czuli sie jak podludki:)
Zgadzam się. Mogliby znieść wizy do USA...Wiem, że zniesienie wiz to jedna wielka i długotrwała procedura, bla bla bla......... Ale nie sądzę, aby w 2007 r. Polacy skusili się na Stany Zjednoczone.......To za daleko, za obcy kraj, zbyt mało Polaków, a poza tym już wiadomość o raju na wyspach poszła w świat, więc mam nadzieję, że Polska jest na dobrej drodze do zniesienia wiz.
a jak zniosa ro mnie tam poniesie:) i sobie zmienie nazwisko:) i zostane obywatelem:) Hail USA:) !!!:)
P.J a amrykanie już roczki zacieraja że przyjada do nich naiwne Polki i sobie troche pożerują jak to robia anglicy:
Kiedy zaglądam do rubryki ogłoszeń towarzyskich na Gumtree i przeglądam dziesiątki wiadomości od mężczyzn szukających tylko (!) polskich dziewczyn, to zastanawiam się czy nie chcą oni żerować właśnie na samotności i tęsknocie za bliskością tych dziewcząt.
http://wiadomosci.onet.pl/1402480,2678,kioskart.html
NIe, Amerykanie nie zacierają sobie rączek na młode Polki..... Gdyby amerykański rząd zniósł wizy dla Polaków to mało który Amerykanin by na to zwrócił uwagę. Stany Zjednoczone to miliony różnych kultur, jest tam kilka mln Polaków i przechodzą oni bez echa. Dlatego nie porownywajmy WYSP i USA .Wyspy są o wiele mniejsze i mniej różnorodne dlatego Polacy są tam bardzo widoczni , ale w USA to nie przejdzie...
Ja może nie jestem aż tak wielkim entuzjastą (po obejrzeniu kilku filmów-reportaży i TopGear-patrz dalej), ale zawsze byłem i jestem fanem USA. Lubie ich samochody :), to że są niedoścignionym mocarstwem i wielką gospodarką, lubie ich filmy, nawet lubie ich żarcie :). Kraj ciekawy, interesujący, ale nie cały i nie wszędzie. Jest dużo przemocy, prawie każdy ma broń w kieszeni. Nie jest tam bezpiecznie no i różne dzielnice murzyńskie czy typu ChinaTown :) w każdym większym mieście gdzie nie jest już zbyt ciekawie.

Był program Top Gear w USA, jak Jeremy Clarkson, Richard Hammond i ten trzeci koleś przemierzali kilka Stanów w samochodach za kilkaset $$$ i robili sobie jaja (typu napisy na samochodach "Nascar sucks", "Men love rules") - mieli przez to kłopoty (obrzucali kamieniami i mało ich nie pobili). To daje do myślenia. Ogólnie USA to kraj wielu sprzeczności, ma wiele zalet i wad. Ja wybieram się tam jeszcze w tym roku do San Antonio, TX i do Orlando, FL :)

Kuzyn był na Long Island i ma miłe wspomnienia, mam fotki. P.J - jak coś to mejluj ! :)

Jerry (USA fan ;))
[email]
Witam, a co masz do Busha ? Pytam serio! Równy gość, gdyby Polska miała takich prezydentów jak Bush, czy obecny Kaczyński wcześniej (dobre killa kladencji) to może byśmy wyszli z tego bagna. A taki Kwach (bez dyplomu, komuch trzymający z SLD), ehh. EOT

Jerry (USA fan ;))
[email]
Witam, a co masz do Busha ? Pytam serio! Równy gość, gdyby Polska miała takich prezyden.tów jak Bush, czy obecny Kaczyński wcześniej (dobre killa kladencji) to może byśmy wyszli z tego bagna. A taki Kwach (bez dyplomu, komu,.szysko trzymający z SLD), ehh szkoda gadać. EOT

Jerry (USA fan ;))
[email]
Witam, a co masz do Busha ? Pytam serio! Równy gość, gdyby Polska miała takich prezydentów jak Bush, czy obecny Kaczyński wcześniej (dobre killa kladencji) to może byśmy wyszli z tego bagna. A taki Kwach (bez dyplomu, komu,.szysko trzymający z SLD), ehh szkoda gadać. EOT

Jerry (USA fan ;))
[email]
Witam, a co masz do Busha ? Pytam serio! Równy gość, gdyby Polska miała takich prezydentów jak Bush, czy obecny Kaczyński wcześniej (dobre killa kladencji) to może byśmy wyszli z tego bagna. A taki Kwach (bez dyplomu, komuch trzymający z SLD), ehh szkoda gadać. EOT

Jerry (USA fan ;))
[email]
Witam, a co masz do Busha ? Pytam serio! Równy gość, gdyby Polska miała takich prezyden.tów jak Bush, czy obecny Kaczyński wcześniej (dobre killa kladencji) to może byśmy wyszli z tego bagna. A taki Kwach (bez dyplomu, komu,.szysko trzymający z SLD), ehh szkoda gadać. EOT

Jerry (USA fan ;))
[email]
Witam, a co masz do Busha ? Pytam serio! Równy gość, gdyby Polska miała takich prezydentów jak Bush, czy obecny Kaczyński wcześniej (dobre killa kladencji) to może byśmy wyszli z tego bagna. A taki Kwach (bez dyplomu, komuch trzymający z SLD), ehh szkoda gadać. EOT

Jerry (USA fan ;))
[email]
hej. właśnie znalazłem twój stary wpis o miłośći do USA. muszę ci powiedzeć ze internet mam okło 7 lat i zawsze szukałem takiej osoby o podobnych poglądach co ty.Po siedmiu latach znalazłem, dzisiaj ten dzień nastał. KOCHAM U.S.A. w głębi duszy wiem że to jest moja prawdziwa ojczyzna.choć czasem wstydze się do tego przyznać przy znajomych bo zaraz bym pewnie został zgnojony że Bush, że materializm, że tandeta. ale ja to olewam, kocham moja prawdziwą ojczyznę i gorącow to wierzę że kiedyś bede żył "W karaju ludzi wolnych i odważnych" czyli mojej ojczyźnie w która nosze w sercu. ale kraju w którym sie rodzimy sie nie wybiera. w stanach mi się podoba każdy aspekt tego kraju, ludzi, polityka, styl zycia,ekonomia, potęga, poświęcnie, patriotyzm.akceptuje wszystkie plusy i minus tego kraju. mój kolega wojskowy wrócił niedawno z drugiego wyjazdu z iraku. sam to potierdził że amerykanie nieczego się wogólę nie boją bo mają takie wsparcie, a takie numery odwlaja jak maja wolne że niemożna uwierzyć i wcale nie muszą chlać jak nasze wojaki
co ciekawe bez problemu dostałem wize za pierwszym podejsciem na rok wielokrotnego wstepu przedstawiajac jedynie legitymacje studencką ,zresztą nie podsteplowaną. nie wykorzystałem jej bo miałem problemy ze zdrowiem i z kasą ale teraz mam nadzieję dostaną wizę ponownie łatwiej dzięki poprzedniej wizie. teraz mamjuż dobre zarobki chce sobie pojechac do krajumoich marzeń na 2-4 tyg. pożyć sobie w jakims moteliku z filmów, wynająć jakis klimatowy samochód albo nawet kupić i normalnie pofunkcjonować jak przeciętny amerykanin. jeśli jest ktoś chętny na taki wyskok to czekam na kontakt, to może się dogadamy.
ja też kocham usa i jestem szcześliwa bo w tym roku kończe gimnazjum i jade do rodziców którzy mieszkają w usa a dokładnie w nowym jorku będę uczyła się a mieszkać będę na time sqare czy jakoś tak ..... :)
Temat przeniesiony do archwium.
451-480 z 526

« 

CAE

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia