DUNROSS jestem po egzaminie i lece do Londynu

Temat przeniesiony do archwium.
391-412 z 412
| następna
To na temat mojej nowej dodatkowej pracy. To działa i ma przyszłość:

Potrzebujesz dodatkowe 50£-100£ tygodniowo? Jesteś w UK od niedawna i chcesz dorobić do wypłaty? Na ubrania dla swoich dzieci? Jesteś studentem i chcesz mieć extra kase na wydatki? Szukasz niezależności i masz dość szefa lub "weakly" wypłaty?
Jeżeli nie obawiasz się pracy i jesteś zdeterminowany by przejąć kontrolę nad swoim życiem, to może być to dla ciebie.

Współpraca jako dystrybutor katalogów i produktów firmy Kleeneze (od 85 lat na rynku UK a od niedawna w Niemczech, Irlandii i Holandii). 21% natychmiastowego zysku plus możliwość uzyskania bonusów.
Napisz lub zadzwoń: odezwiemy się na 100% i wyślemy iformację (w jęz. angielskim).

Ania i Wojtek

Telefon : [tel](27/7), [tel]
no i temat umarł śmiercią naturalną ... :)
he, he. a czego się spodziewałeś? że ktoś będzie sprzedawał jakieś badziewia. to trzeba lubić tak samo jak jazdę taksówką, nie każdy się do tego nadaje chociaż wielu wydaje się że to pestka.
jestem tutaj od wrzesnia 2009 na jakas poprawe to nie ma co liczyc.Brytyjska gospodarka najprawdopodobniej wyszla z recesji dopiero w IV kwartale 2009. A do poprawy na rynku pracy to trzeba poczekazc jakies pol roku moze rok. Znacznie szybciej wyszla strefa euro - zlote lata sie tu skonczyly minie dekada zanim posprztaja i ogranicza wielki dlug - a w maju 2010 sa wybory duzo ludzi zaplacze jak wygraja konserwatyci
a ty czego się spodziewałeś? że będę do końca życia jeździł na jakieś taryfie? a tak pozatym to co wiesz na temat Kleeneze, że odrazu mówisz badziewie? brzmisz jak większość ludzi którzy mają bardzo ograniczoną wizję i pojęcie o sprawie. ale masz rację nie wszyscy się do tego nadają ... trzeba mieć trochę wyobraźni ... no ale cóż co ja się będę z tobą spierał... zjadłeś wszystkie rozumy i niby wiesz wszystko ...

a do innych poszukujących dodatkowego żródła utrzymania, to polecam współpracę z Kleeneze. jest o co powalczyć...www.hongkong2010.co.uk (o-marek może poślę ci pocztówkę z Hong Kongu.... a nawet jak mi się nie uda tam pojechać to wiem, że będę miał satysfakcję z tego że nie siedziałem na tyłku i nie narzekałem na swoją egzystencję a wziąłem się do roboty)
a to że temat umarł śmiercią naturalną to miałem na myśli temat taksówki... bo dla mnie temat Kleeneze dopiero się zaczął rozkręcać....
p.s.
pozdrowienia z Barbados...
ale za kilka dni wracam (tak a`propos narzekania na "jakąś taryfę")...
stronę Kleeneze przejrzałem dość dokładnie i stąd stwierdzenie "handel badziewiem"...
powodzenia
no cóż... ktoś musi być jak pies ogrodnika.. sam nie zje a innemu nie da...

hmm, barbados super.... żeby chociaż bo była prawda, że tam byłeś :) ....

ja przynajmniej mówię prawdę, że mam plany na wyjazd do HongKongu z Kleeneze... no ale przecież ty wiesz najlepiej... miło spotkać najmądrzejszego człowieka na tym forum...
stary! ja nie muszę nic udowadniac, plaża Maxwel pomiędzy lotniskiem a Bridgetown, pogoda dziś była fajna ale troszkę zachmurzone. mieszkasz w Londynie to powinieneś wiedziec że Virgin Atlantic lata tam bezpośrednio, bilet return L370 (jeśli kupisz odpowiednio wcześnie) więc żadne mecyje. Hong Kong L750 return (też żadne mecyje) kumpel w spędził ostatnio miesiąc w Chinach co go kosztowało ok. L1500 łącznie z biletami z Berlina. stary, jesteś kilka miesięcy dłużej ode mnie w UK a zachowujesz się jak blondie z tipsami w białych kozaczkach. konstruktywna krytyka boli każdego - robiłem to od początku - a szczególnie tych, którym wydaje się że po trzech tygodniach już wszystko wiedzą, ja po ponad 17-tu latach nie mogę tego powiedziec (gdzie są ci, którzy tyle wiedzieli i jakoś zniknęli?). poczytaj siebie na początku twojego wątku - entuzjazm i peany na temat udanego "biznesu" i życia w Londynie. ja, stary żyję realiami i tym co jestem w stanie sam zarobic (bez pomocy Królowej). wszystko co opisałem i wyliczyłem odnosi się tylko i wyłącznie do mnie (ale można to przełożyc na całą resztę z większym lub mniejszym powodzeniem) i jest wynikiem moich osobistych doświadczeń i obserwacji. od początku współpracuję z tą samą firmą jeżdżąc własnym samochodem (bez frustracji że firma za dużo zabiera dla siebie) od początku to powtarzałem - tylko na swoim - i jak widac jakoś się to klei trzeba tylko odrobinę doświadczenia a nie teorii i filozofii...
wiesz... to raczej winni się tłumaczą... też ci się nie muszę tłumaczyć ... mylisz się, że mnie boli twoja konstruktywna krytyka. Krytykuj sobie ile chcesz ...



dla zainteresowanych : http://www.kleeneze.co.uk/tv/
...zauważam problemy z cztaniem ze zrozumieniem tekstu (zdarza się), nigdzie się NIE TŁUMACZĘ a raczej staram sie WYTŁUMACZYC że jazda taksówką może dawac satysfakcję i profity jeśli wie się jak to robic - tu muszę być drastyczny - innym pewnie pozostanie robić za CLOWNA albo handlować badziewiem...
pozdrawiam i dobranoc. ja jeszcze skoczę na drinka na plażę...
Robic za Clowna... nie mam z tym problemu. Po pierwsze jest to moje Hobby a jak mi płacą za hobby to lepiej nie można trafić.

a czy badziewie? no tak.. sorry zapomniałem... przecież ty wiesz wszystko lepiej na ten temat...
argh! cały czas mam nadzieję że poczyta to ktoś biały. zaczyna męczyć mnie konwersacja z mutantami (może jednym). stary! jutro będę w Londynie, może po mnie wyjedziesz na Gatwick to Ci coś wyjaśnię... (a jeśli nie to i tak auto zotawiłem na parkingu)....
stary, przynudzasz. jesteś jak ten pies ogrodnika... sam nie chce a drugiemu nie da. Powiedziałeś swoją opinię, że to badziewie i na tym polega demokracja. nie musimy się zgadzać. ja nic przeciwko tobie nie mam. Ja reklamuję to jako dobry bizness bo widzę na żywo efekty swojej pracy i tego się trzymam. Dobrze, jednak że nie wszyscy myślą tak jak ty, bo ten świat byłby bardzo biedny. znawcą tematu to ty jesteś niesamowity - prawdopodobnie nawet dnia nie przepracowałeś w marketingu sieciowym a wypowiadasz sie, jak byś przepracował w tym dziesięciolecia. na zdrowy rozsądek to lepiej posłuchać ludzi, którzy pracują w tej branży i zarabiają lepszą lub gorszą kasę. i tego się będę trzymał.

na temat taksy to się możemy zgodzić na wielu płaszczyznach bo pracujemy w tej branży, i spokojnie możemy sobie dyskutować. to ma sens. A na temat marketingu sieciowego lub jak to ująłeś "badziewia" to pogadamy jak uczciwie przepracujesz kilka miesięcy w tym temacie i będziesz miał pojęcie na ten temat z pierwszej ręki a nie z "opowiadań życzliwych" bądź nieudaczników, bądź innych "znawców tematu". no chyba, że rzeczywiście pracowałeś w Marketingu Sieciowym i jak wielu innych "ci nie wyszło" to przepraszam. leżącego się nie bije...

dobra.... koniec dyskusji na ten temat. ogłoszenie i oferta są dalej aktualne i chętnych zapraszam do współpracy .... nic na siłę.
Potrzebujesz dodatkowe 50£-100£ tygodniowo? Jesteś w UK od niedawna i chcesz dorobić do wypłaty? Na ubrania dla swoich dzieci? Jesteś studentem i chcesz mieć extra kase na wydatki? Szukasz niezależności i masz dość szefa lub "weakly" wypłaty?
Jeżeli nie obawiasz się pracy i jesteś zdeterminowany by przejąć kontrolę nad swoim życiem, to może być to dla ciebie.

Współpraca jako dystrybutor katalogów i produktów firmy Kleeneze (od 85 lat na rynku UK a od niedawna w Niemczech, Irlandii i Holandii). 21% natychmiastowego zysku plus możliwość uzyskania bonusów.
Napisz lub zadzwoń: odezwiemy się na 100% i wyślemy iformację (w jęz. angielskim).

Ania i Wojtek

Telefon : [tel](27/7), [tel]
Witam

Dawno nic nie pisałem bo trochę zajęty byłem
nadal jeżdżę na taksie tyle tylko ze we własnej
firmie od ponad pól roku na chwile obecna
mam kilku kierowców i kilku w trakcie wyrabiania
licencji zatem niedługo dołącza do końca roku
chce mieć ok 10 samochodów i stać się licząca
firma w moim mieście. Jeśli ktoś ma ochotę to
zapraszam do Grantham i firmy Premier Cabs
zapewniam pomoc w zdobyciu licencji jak i prace.

Pozdrawiam Kissfana jak i innych normalnych.
co znaczy ... normalnych?
A dzięki za pozdrowienia... znalazłem nawet "twoją" stronkę Arragon. Powodzenia. u mnie zmiany bo się rozstałem znowu z ostatnią firmą, i przeszedłem gdzie indziej. Nie zachłystuję się nowym miejscem, bo nauczyłem się, że to wszystko jedno i to samo, tyle że pod innymi szyldami. Za to mój biznes oparty na franczyzie (franchise) Kleeneze się rozwija, i plany rozstania się na stałe z pracowaniem dla kogoś, czy jako taksiarz, czy gdziekolwiek indziej, powoli się krystalizują. moje zaproszenie do współpracy jest jak najbardziej aktualne. www.kleeneze.co.uk oraz http://www.fastforwardopportunity.com
Witam

Stronka z koncowka org to moja zrobilem na szybko mam jeszcze inna ktora zrobilo mi BT ale to wszystko nic...znajomy zrobi mi do miesiaca cos na poziomie zeby to mialo rece i nogi.
Co do innego szyldu tez to przerobilem ale tylko raz i przekonalem sie ze moze byc nawet gorzej niz w firmie z ktorej zrezygnowalem dlatego postanowilem zalozyc wlasna firme i mysle ze to wypali bo do tej pory jest nie dosc ze lepiej niz w poprzednich firmach to z tygodnia na tydzien widze progres.
Jest jeszcze wiele aspektow w ktorych wiem ze mozna duzo poprawic i to powinno przyniesc wymierne korzysci.
Nie myslales o czyms swoim...stworzonym od zera? To cos fantastycznego patrzec jak cos rosnie i sie rozwija to prawie jak z dziecmi.
Przemysl ten temat bo mysle ze warto jak sie nie uda to nic sie wielkiego nie stanie...franczyzna to nie to samo ale jesli to Cie kreci to powodzenia w tym temacie...widzialem filmik z tej stronki wszystko pieknie ladnie ale jak mi przychodzi taki katalog do domu to laduje po drugiej stronie drzwi i mysle ze duzo osob tak ma...Pozdrawiam
Zyje jeszcze jakis taksowkarz ??
A żyją :)
3 latka zleciały jak z bicza strzelił, panie Kierka ;).
ja jeszcze żyję i jeszcze bujam się w tym biznesie... no ale nie na długo: http://www.mykleeneze.co.uk/51107589
Temat przeniesiony do archwium.
391-412 z 412
| następna

« 

Programy do nauki języków

 »

Pomoc językowa