options/flame employment

Temat przeniesiony do archwium.
1111-1140 z 1311
Witam. Czy moze mi ktos udzielic informacji jak pracuje sie dla Next'a. Mam zamiar tam pojechac na wiosne i potrzebuje rzetelnej informacji co do szczególow
a będzie rekrutacja? bo z tego co ja wiem to nie...
na fb pisali że podobno na wiosne ma byc
Cytat: msk55
Witam. Czy moze mi ktos udzielic informacji jak pracuje sie dla Next'a. Mam zamiar tam pojechac na wiosne i potrzebuje rzetelnej informacji co do szczególow

Siema! A wiec, co dokladnie chcialbys wiedziec? Jestem z grudniowej grupy a wiec opisze swoje wrazenia, po czesci oczywiscie, wszystko ze szczegolami opisze po zakonczeniu kontraktu.

Praca, praca jest, przez pierwsze dwa tygodnie tylko 3 dni. Pierwsze dwa payslipy na poziomie 130-140£.
Sa jak juz wczesniej napisano dwa rodzaje pick, oraz packing.

Picking polega na skanowaniu handsetem itemu, naklejeniu nalepki oraz wrzuceniu go do odpowiedniej tuby. Duzo biegania po warehousie, jest sporo alejek :-)najwiecej jest pieszczenia sie z nalepkami moim zdaniem.

Packing, dostajesz swoja stacje, rozkladasz itemki w odpowiednie polki i pakujesz zgodnie z invoicem odpowiednie itemy do torby kurierskiej. Nie zawsze jest co robic, gdyz na batche trzeba czasami czekac nawet i godzine a pod deployment albo dadza Ci inne zajecie albo kaza pilnowac stacji. W razie biedy z pakowaniem wysylaja na picking.

Praca jest ok, ludzie z angielskiego Soulsbury sa w porzadku moim zdaniem.

Warunki mieszkalne zalatwiane przez agencje sa tragiczne, i prosze mi nie mowic ze to nie sa wakacje tylko wyjazd do pracy. Tak wszystko zrozumiem, ale nie zimny flat, z ogromna wilgocia, grzybem, i ogolnym syfem w bloku. Przed podpisaniem umowy o mieszkanie radze ja porzadnie przeczytac i postawic warunek, pierw zobacze gdzie mam mieszkac a potem podpisuje. Najlepiej to sobie samemu ogarnac jakis pokoj, albo domek w kilka osob.

Nie wiem co tu jeszcze by Ci napisac, ogolne wrazenia sa ok, ale kasa zainwestowania w wyjazd jest spora ale do nadrobienia po jakims miesiacu. Pisz co Cie interesuje, jak bede mial chwile wolna to odpisze.
Ma nie przesadzaj i nie strasz ludzi co do mieszkań :) Jak kto trafi. Ja nie mam dodatków na ścianach :) zimno w sumie bywa, ale kupiłam piecyk elektryczny w funciaku i mama Ibize w pokoju, a w "salonie" dogrzewamy się kuchenką. Co do mieszkań po przyjeździe zawsze można było się spruć i szukali Ci czegoś innego... Ponadto z Panem, który się zajmuje mieszkaniami można się zawsze dogadać. Nam załatwił dosłownie wszystko: od talerzy po internet, więc jak się chce i jest miłym to można coś ugrać ! Chodzimy na różne zmiany, więc nawet ogrzewanie co tydzień/dwa przychodzi i zmienia dostosowując do naszych potrzeb. Wiadomo te 50 funtów, które płacę to na taki standard mieszkania jaki mam to nie jest mało, więc trzeba też coś wymagać. Ale ogólnie nie ma problemu.
Z tego co widzę, nie ma co się przejmować negatywnymi wpisami z poprzednich lat.
Byłem, widziałem i generalnie nie jest źle. Jak robi się nadgodziny to kasa jest niezła. Byłem tam raz więc nie chcę tu sugerować, że co roku jest tak samo z pracą ale ja zarobiłem całkiem nieźle. Na koniec jeszcze wypłacają kilkaset funtów za holidaye i chyba czeka mnie jeszcze zwrot podatku.
Co do samej agencji to jest chyba w porządku chyba że o czymś nie wiem, ja w każdym razie jestem zadowolony.
Jeśli można się do czegoś przyczepić to do rzeczy niezależnych od agencji, chodzi o fakt że South Elmsall to straszne zadupie, albo idzie się na piechotę godzinę czasu z Kirkby, albo trzeba brać taksówkę albo dojeżdża się powiedzmy z Doncaster, które jednak leży dość spory kawałek dalej.
Dlatego zastanawiam się czy można się wkręcić do Bradford gdybym chciał tam jeszcze raz pojechać zwłaszcza, że myślałbym o zmianie pracy po kontrakcie dla Solsbury i zostaniu w UK nieco dłużej a Elmsall nie daje zbyt dużych możliwości. Nie wiem tylko jak z pracą w Bradford (może ktoś się wypowie). W zeszłym roku w lecie chyba część osób przenieśli do Elmsall a teraz niedawno podobno była taka sytuacja, że parę osób dojeżdżała z Bradford do Elmsall do pracy (tyle km!).
Zakwaterowanie i dojazdy to faktycznie największy minus bo to taka pogórnicza wiocha ale można się przyzwyczaić.
Sama praca też jest ok. Prawda jest taka, że przynajmniej na packingu często nie ma co robić, ludzie czasami kryją się po stacjach, sami szukają pracy (iść na deployment czy nie iść), na indukcie można się wręcz zanudzić czasami.
Sporo ludzi, którzy przyjechali na letnią wyprzedaż już pracuje dla Nexta a nie pracowaliby przecież gdyby nie chcieli robić w tym magazynie.
F161- a jak długo musiałeś (po zakończeniu kontraktu) czekać na zwrot wakacyjnego, bonusy itp. ?
Wakacyjny? Rozumiem, że Ci chodzi o niewykorzystany urlop. Wypłacają ekwiwalent w kasie w ciągu dwóch tygodni od zakończenia pracy, przynajmniej tak było w moim przypadku.


źle się wyraziłam, ale o to mi chodziło. dziękuję za informację.
Cytat: aga8432
Ma nie przesadzaj i nie strasz ludzi co do mieszkań :) Jak kto trafi. Ja nie mam dodatków na ścianach :) zimno w sumie bywa, ale kupiłam piecyk elektryczny w funciaku i mama Ibize w pokoju, a w "salonie" dogrzewamy się kuchenką. Co do mieszkań po przyjeździe zawsze można było się spruć i szukali Ci czegoś innego... Ponadto z Panem, który się zajmuje mieszkaniami można się zawsze dogadać. Nam załatwił dosłownie wszystko: od talerzy po internet, więc jak się chce i jest miłym to można coś ugrać ! Chodzimy na różne zmiany, więc nawet ogrzewanie co tydzień/dwa przychodzi i zmienia dostosowując do naszych potrzeb. Wiadomo te 50 funtów, które płacę to na taki standard mieszkania jaki mam to nie jest mało, więc trzeba też coś wymagać. Ale ogólnie nie ma problemu.

tym panem od mieszkania jest landlord czy osoba z Solsburego zajmujaca sie mieszkaniami ?
Bo jak landlord to masz fajnie, bo moj poprzedni przyjechal, zapisal pojechal.
Prosta sytuacja, zepsuty prysznic, leci tylko zimna woda, pisze sms nic, zero odzewu. Na drugi dzien sam musialem lapac hydraulika, ktory przyjechal naprawiac u kogos innego bo sam oczywiscie by nie przyszedl. Wyprowadzilem sie, glupie gadanie ze zerwalem i tak juz zwalowana umowe i bonda ni chuja nie odda..
Czy szukali czegos innego, w przypadku naszej grupy to jedyne co proponowali inny flat, lol.

Ja nikogo nie proboje straszyc, po prostu mowie jak bylo, jest. Dla ciekawskich, nadgodziny sa, i to co tydzien, platne za podstawowa stawke, czyt. 6.19 p/h.
osoba z agencji, dlatego dziwi mnie Twój wpis, landlora nie widziałam nigdy na oczy. Co do nadgodzin to w kontrakcie masz wyszczególnione, że pieniądze wypłacone zostaną po zakończeniu kontraktu.
Witam, chciałbym zaprezentować flaty w jakich przyło mi mieszkać podczas kontraktu, w którym zagwarantowane mieliśmy 600 godzin, których nikt nie wyrobił, ponieważ agencja zmieniła nam grafiki z 10 na 8 godzin pracy 5 dni w tygodniu a następnie już tylko 4 w tydodniu.

PLACE: St. Clemence Court, South Kirkby

Jeśli ktoś wierzy w nadgodziny płatne 150% po przepracowaniu 600 godzin - niech ZAPOMNI!
Była możliwość dodatkowej pracy (jeszcze w styczniu) - ale tylko ponormalnej stawce 6,19£/ netto

GIPSY FLATY - zagrzybiałe miejsce za które płacimy 45£ / tygodniowo od osoby
Nie wspomnę, już o nie działających sprzedach AGD (jesli są, bo w dużej mierze ich nie było, pralki, zamrażarki zamiast lodówek, 2 talerze i garnek, który po tygodniu użytkowania zardzewiał)

GRZYB na ścianach - dodatkowy współlokator, którego mamy w zestawie jak się wprowadzamy. I trzeba uważać, żeby nie rozrósł się za bardzo, bo nie zostanie oddana kaucja (75£) na koniec kontraktu, ze względu iż zapuściliśmy mieszkanie! - BZDURA, ale trzeba uważać, bo w mieszkaniach jak się nie wietrzy i nie ogrzewa - grzyb szybko rośnie i zajmuje coraz większe powierzchnie.
OPŁATY ZA PRĄD - niektóre osoby mają prąd na doładownia (gdzie jeśli chcemy normalnie siedzieć w ciepłym flacie musimy grzać non stop, co powoduje zużycie na poziomie 5£ na dobę (albo więcej jak używasz mikrofalówki, czy się kąpiesz - bo wszystko jest na prąd). Pozostałe flaty miały prąd normalnie na licznik, co z tego ze podazłużane na 6[tel]£ (przychodziły listy z elektrowni), ale każdy miał to gdzieś, do czasu jak elektrownia zaczęła wyłączać prąd na flatach, pozostawiając ludzi w totalnych ciemnościach (powrót do początków zamieszkania, gdzie część ludzi nie miała sticów, żeby dołatować drogi prąd i siedziała po ciemku tydzień)

ZDJĘCIA (żeby otworzyć, skopiuj do przeglądarki linki):
http://img203.imageshack.us/img203/6926/2[tel].jpg
sufit I piętro

http://img62.imageshack.us/img62/6458/52395964.jpg
dziura w ścianie

http://img26.imageshack.us/img26/5738/87765751.jpg
wyrwa w klapie od licznika

http://img24.imageshack.us/img24/5827/71111630.jpg
wyrwa w klapie od licznika

http://img585.imageshack.us/img585/5964/69572384.jpg
pustaki w korytarzu

http://img833.imageshack.us/img833/3971/11413118.jpg
drzwi wejściowe

http://img33.imageshack.us/img33/3107/4[tel].jpg
zegar bez wskazówek

http://img803.imageshack.us/img803/9964/75426292.jpg
jedne z drzwi wyjściowych


NEXT:

http://img202.imageshack.us/img202/8797/next1x.jpg

http://img688.imageshack.us/img688/5339/next2s.jpg

http://img845.imageshack.us/img845/302/next3qh.jpg


Jak będę wiedział, coś o przedłużeniu kontraktów, a także co będzie po zakończeniu kontraktów 3 marca, napiszę po zakończeniu kontraktu!
Pracowniku,
Zamieściłeś zdjęcia tzw. Częsci wspólnej bloku, a nie własciwych mieszkań, w których mieszkacie. Jeśli jest jakikolwiek problem z mieszkaniem, braki itd. zostaliście poinformowani, że zawsze możecie poinformować o tym albo agencję albo landlorda. Zawsze staramy się pomóc w takich sytuacjach ale bez oficjalnej informacji zgłoszonej na oficjalnej drodze z podaniem adresu oraz problemu nie mamy szans na właściwe rozwiązanie problemu. Część wspólna jak pokazana na zdjęciach jest w trakcie remontu – cegły i bałagan na zewnątrz potwierdzają to.. Zdajemy sobie sprawę, że mieszkania w tej okolicy nie są najlepszej jakości ,ale cena odpowiada też jakości. Zaletą tych mieszkań jest ich lokalizacja względem miejsca pracy. W porównaniu do ludzi z Doncaster lub Wakefield nie musicie tracić czasu i pieniędzy na transport do/ z pracy.
Po drugie prosimy o usunięcie zdjęć z Next jako że jest to zakazane aby robić zdjęcia w magazynie oraz jest to niezgodne z regulaminem Next jak i przepisami prawa zabraniającymi publikacji zdjęć bez zgody właściciela firmy.

Zespół Flame
@Flame-Team-Polska, jesteście tak autentyczni jak te całe kontrakty z Wami zawarte. 80% ludzi narzeka na mieszkania. Dużo osób ma grzyba, o zimnych flatach nie wspomnę. Sytuacja jednej grupy dziewczyn wyglądała następująco: były trzy albo cztery dziewczyny, dwie się wyprowadziły nie płacąc za gaz czy jakiegoś innego kwitu. Landord przyszedł kazał płacić tym dwóm pozostałym całą zaległość za tamte dwie niewiasty także. Gdy odmówiły - odłączył gaz. Był to styczeń albo grudzień. Co na to szanowny pan Pałac z agencji na to? Że najlepiej będzie jak się wyprowadzą Pozostawiam tą sytuację bez komentarza.

Druga sprawa, sprawa nadgodzin. Jak się szanowana agencja wycwaniła? W lato jeszcze pracownikom udało się wyrwać kasę za overtime bo zrobili dym wszyscy a w kontrakcie nie było żadnych stosownych zapisów. Teraz agencja nam nie powiedziała, że nie mamy szans na overtime po 9.29 tak jak jest napisane w kontrakcie. Pracowalismy po 80h w tygodniu czasem kazda godzina po 6.19! Bo stawka 9.29 za overtime dopiero po przepracowaniu 600h w kontrakcie. Przypomne ze wg. prawa overtime to każda godzina ponad 39h tygodniowo. Pracując 80h tygodniowo, mamy 41h overtime, róznica między 9.29 a 6.19 to 3.10 GPB daje nam 127 funtów do tyłu przez złodziejską agencję. Nie którzy łudzili się, że wyrobimy chociaż te 600h i później będziemy mieli te overtime. A co agencja zrobiła? Ucieła nam godziny, z 12h do 10h, później do 8h a od dwóch tygodni jeszcze jeden dzień wolny dodatkowo bezpłatny. Co to oznacza w rzeczywistości? Że duży procent ludzi wyrobi po 530-540 godzin. 70 godzin do tyłu to wychodzi ponad 400 funtów w plecy! Dodajcie sobie jeszcze te overtime z których nas okradają.. Ahh szkoda gadać.

Co do flatów mi się przypomniało, cena niby niska, tak pracowniku flame? Jeden z właścicieli mieszkania mówił sam, że nas okradacie, bo za pokój na dwie osoby powinniśmy płacić 25 funtów a nie 50! Przycinacie jeszcze na mieszkaniach. I nie przeczcie, bo pieniądze z kont ściągane są najpierw do Was i wy dopiero landordowi płacicie.

Sami pracownicy agencji są w porządku na początku kontraktu. Jak jest pracy i jesteśmy potrzebni. Później mają na pracownika wy**b**e mówiąc brzydko i na pytania co z nie wyrobionymi godzinami odpowiadają na odczepnego że pogoda jest do kitu i jakby pogoda była dobra to i pracy więcej by było. Zganiają winę na pogodę. Ż E N A D A!

Jeżeli to Flameowcy czytacie to wiedzcie, że w kontrakcie jest napisane: "Liczba godzin w trakcie kontraktu 12 tygodniowego: minimum 600h" Jeżeli się z tego nie wywiążecie to liczcie się na pozew, przynajmniej z mojej strony, za nie dopełnienie warunków kontraktu. Z tego co wiem kilka osób również konsultowało się z CAB i CAB stwierdzili iż w 100% pozew będzie zasadny i na 99% wygrany. Z bogiem.
Zabiorę 2-3 osoby do Polski, jadę do centrum Polski po zakończeniu kontraktu. W Anglii udaje się na prom do Dover, promem do Dunkierki, później Holandia, belgia, niemcy i Polska. Kontakt: [email]
Informujemy, że jeżeli jest jakikolwiek problem należy zgłosić się do naszego biura I przedstawić go konsultantom lub bezpośrednio Kierownikowi Biura. Wszelkie indywidualne problemy mogą być rozwiązane tylko gdy są zgłoszone drogą oficjalną do Agencji w UK. Forum nie jest miejscem właściwym do rozpatrywania anonimowych wpisów. Prosimy także o nie oskarżanie nas o kradzież z tytułu opłat czynszowych bo jest to nieprawdą. Jeśli ma Pan jakiś problem zapraszamy do biura w Wakefield gdzie będziemy mieli szansę na udzielenie pomocy i informacji.
Znacie może agencje w Polsce, które rekrutują do pracy w UK ?
Witam serdecznie.Czy znacie namiary jakies do agencji ktora wysyla do NEXT do pakowania ubran w Doncaster?
nextowy ma rację
Również miałem zapisane w kontrakcie MINIMUM 600 GODZIN W CIĄGU 12 TYGODNI, a wypracowałem niecałe 470, więc narazie czekam czy solsbury zapłaci za godziny zapisane w kontrakcie, czy mam im robić koło tyłka - pracowałem cały kontrakt i nie z mojej winy nie wypracowałem 600 godzin, które Flame czy Solsbury zagwarantowało!!!
Co do mieszkań - wszyscy z mojej grupy płacili 55 funtów tygodniowo + 3 funty tygodniowo za prąd,razem 58 funtów tygodniowo - to drogo, zwłaszcza że umowy z Landlordem którego poleca Solsbury są podpisywane w ciemno, bez możliwości wcześniejszego zobaczenia mieszkania czy domu. Standard mieszkań jest różny - od normalnych po dziury w których brak telewizora, internetu, ściany obdrapane i zagrzybione, no i czworonożni współlokatorzy ...
Wielu narzekało na zimno w mieszkaniach i były takie, zwłaszcza pokoje na parterze -
dodam że w naszym domu dziury w ścianach na wylot - znalazłem przynajmniej trzy - okna są cienkie więc wszystko z ulicy słychać.
Sprzęt AGD był więc tu nie mam co narzekać - pralka, lodówka, kuchenka gazowa z piekarnikiem, mikrofalówka.
Na opiekunów z Solsbury nie narzekam - robią to co mają robić jako pracownicy agencji opiekujący się nami.
Dodam, ze ludzie którzy zostali w Angli mogli wynająć mieszkanie w którym mieszkali za 40 lub 45 funtów tygodniowo od tego samego landlorda, czyli 10-15 taniej - wnioski wyciągnijcie sami.
Moja grupa była od grudnia do końca lutego - ostatnie miesiąc w Bradford, nikomu nie przedłużono kontraktu, poprostu nie było pracy, trzymali nas na siłę zapewniając pracę po 7,5 godziny -zmiana nocna - 5 dni w tygodniu = 230 funtów tygodniowo minus czynsz i życie.
Jako ciekawostkę podam fakt że Agencja Landlordów która wynajmowała nam mieszkania to firma widmo - był przypał w jednym z mieszkań gdzie zakwaterowali 14 chłopa z jedną łazienką i kuchnią- po interwencji Counsila zmienili mieszkanie na normalne ale urzędnicy z Counsila nie mogą znaleźć firmy ani ludzi z tej firmy, pod podanym adresem nic nie ma, na umowie z Landlordem nie ma ŻADNYCH NAZWISK ludzi z tej agencji Reycroft, Umowa na mieszkanie jest na 12 tygodni z góry (bez możliwości wcześniejszego obejżenia), umowę podpisujesz pierwszego dnia przyjazdu i od razu płacisz za dwa tygodnie z góry czyli 11[tel]funtów kaucji. jeżeli zerwiesz umowę wcześniej nie odzyskasz kaucji.
Wszystkim którzy dotrwali do końca kaucję oddano w całości - przynajmniej z domu naszego i tych których znałem z innych mieszkań.

Starałem się opisać jak było - wnioski nalężą do was.

Ps. godzin zapisanych w kontrakcie a nie wypracowanych nie daruję, więc mam nadzieję że Solsbury będzie wporządku i dotrzyma warunków zapisanych w kontrakcie.
Prośba o informację!!!
Poszukuję brata Piotra Rosińskiego, który pracował do 3 marca w magazynie odzieżowym przez agencję FLAME EMPLOYMENT. W zeszłym tygodniu mówił, że prawdopodobnie 4-5 marca będzie w Polsce. Do tej pory nie wrócił, nie odezwał się, telefon wyłączony. Jeśli ktoś coś wie to proszę o kontakt. Piotr jest szczupły, wzrost ok. 182cm, wiek 24 lata, włosy - ciemny blond.
Mój kontakt: 792 109 190, [email]
Zapomniałem dodać, że brat pracował w Bradford. Nadal nie mamy z nim żadnego kontaktu.
Proszę o pomoc.
Cytat: radek_r1
Zapomniałem dodać, że brat pracował w Bradford. Nadal nie mamy z nim żadnego kontaktu.
Proszę o pomoc.

Napisz cos na gumtree w najblizszej okolicy. Nie wiem, czy Bradford ma, ale Leeds i Manchester to napewno.
macie tutaj relację-poradnik http://wklej.to/wmPFl
(kiepsko sformatowaną, ale wystarczy zaznaczyć, skopiować i wkleić do worda żeby jako tako się czytało)
ogólnie gorąco polecam samemu sobie załatwić mieszkanie bo agencja je wynajmująca to naciągacze, poza tym jest w miarę ok
edytowany przez poczek3: 12 kwi 2013
W wakacje było bardzo fajnie. Praca i atmosfera też fajna. Wszystko było wypłacone co do grosza, może z lekkim opóźnieniem ale zapłacone. Poleciłem tą pracę dużej grupie znajomych i mam nadzieje, że na okres letni znów będą kontrakty z Flame'a.
Cytat: poczek3
macie tutaj relację-poradnik http://wklej.to/wmPFl
(kiepsko sformatowaną, ale wystarczy zaznaczyć, skopiować i wkleić do worda żeby jako tako się czytało)
ogólnie gorąco polecam samemu sobie załatwić mieszkanie bo agencja je wynajmująca to naciągacze, poza tym jest w miarę ok

Kilka sprostowań:
:)
1)jeśli chcesz lecieć samolotem to mimo wszystko i tak płacisz 600 pln
2) co do konta to z tym wiekiem to nie prawda. Ja mam więcej niż 21 mój facet 30 i dostaliśmy te dziadowskie karty...
3) Bonus wypłacony został 4 tyg. po zakończeniu kontraktu, o czym byliśmy powiadomieni wcześniej, tłumaczone to było opóźnieniem w wyliczeniach. To da się zrozumieć i jest ok. co do wyrobienia tej normy, to sory ale razem z moim dostaliśmy ok. 300 funtów tego to oto bonusu, wiec jak ktoś chce to może...
4) Ja w kontakcie miałąm 600 godz. i muszę powiedzieć że dokładnie tego pilnowałam... i miałam wyrobione. Kwestia tego jakie kto dostanie szifty. Pracowałam na nockach po 12 godzin przez ok. 1,5 miesiąca, a wcześniej po 10 godzin.
To chyba na tyle.
Witam ma pytanie kiedy bedzie nabór i wyjazd do pracy ??
Nie napalajcie zbytnio na tą pracę, bo jak zauważyliście kontrakt jest na 8 tygodni a nie na 12 jak zazwyczaj no i Next nie daje kontraktów już. Z ostatniej grupy zimowej nikt nie dostał...sprawdzcie kontrakty żeby się nie okazało że Wam zapłacą za nadgodziny dopiero po przepracowaniu 6xx godzin...
Witam, wszysko juz przeczytalam, wide wady i zalety, ale mam tylko dwa pytania. Czy jezeli ktos sumiennie oszczedza i pojechal w celu pracowania a nie zabawy to da sie cos w ogole zarobic? Czy w ogole wyjde na zerze albo na minusie jesli pojade na 10 tyg i czy nie ma problemu zeby po jakims czasie wynajac sobie cos na wlasna reke zeby nie byc we flatach organizowanych przez flame? Z gory dzieki, pozdro
To prawda że ludzie z okolic South Elmsal, Wakefield itp chcą przyjechać na rekrutację do Polski żeby dostać pracę w next ?
Kto jedzie na spotkanie w ten wtorek?
Temat przeniesiony do archwium.
1111-1140 z 1311

« 

Pomoc językowa

 »

English only