ja to mialem zalatwiane przez szkołę , babka co to zalatwiala to na wakacje tam przyjezdzala sobie wiec pewnie miala na tym niezly interes , ja bylem na 3 miesiace i dostawalem 400 E miesiecznie ( bo niby ze szkoly ) ale ci co nie byli ze szkoly to tez mieli takie stawki -/+ 50 E , najlepiej mozna bylo zarobic na miescie tam znajomy mial ok 1000E chyba ale jebal po 12 H chyba albo 14 nawet , ja pracowalem z rana 4 h i pod wieczor 4 h , ale to wszystko zalezy od tego jaki hotel czy pub jakie jest zapotrzebowanie , wolnego czasu nie mialem zbytnio przez 3 miechy mialem 1 dzien wolny to chyba nie duzo prawda ? :( kasy sie tam nie natrzepie ale praca jest męcząca powiem wam w dzien sie chce spać cholernie po takiej robocie , bo inny klimat niz w PL , ostatnio mi znajomy pisal ( armenczyk bo tam duzo takich w grecji pracuje ) ze teraz sa pobory do hoteli ze jakbym przyjechal to cos sie znajdzie na miejscu, tylko grecy niektorzy to tez sa oszusci koledze nie wyplacili nadgodzin a jednemu co robil na miescie nie wyplacil miesiecznej wyplaty a pracowal po 12-14 h dziennie , ale to zdaza sie chyba wszedzie nie tylko w grecji wiec nie zebym was straszyl , moim zdaniem jesli umiesz angielski mozesz jechac w ciemno tam jest duze zapotrzebowanie na personel a jest tez duzo hoteli itp. gdzie mozna pochodzic i popytać tylko tak jak mowie lepiej przejsc pare miejsc niz od razu lapac okazje bo moga 2 x wiecej inni placic , ale dla piękna przyrody greckiej warto pojechać....;))) wiem ze w lakitirze tez pracowali polacy i tam mieli wieksze stawki podam linka LAKITIRA, KOS, GREECE http://myweb.tiscali.co.uk/lledda/MW-SUMMER-txt.htm tylko to jakis maly opis byscie musieli poszukac pelniejszego albo strone ich moze poprzez @ mozna jakos sie z nimi dogadac nie wiem sam bo to potem roznie bywa , ja pracowalem w hotelu tym : http://www.holidayhotels.com/hotel.php?HID=2[tel]
ale niech was nie martwia standardy niby 5* ale grecy patrza glownie na korzysci pod wzgledem zaoszczedzenia na personelu...ja akurat nie musialem znac dobrze zngielskiego bo mialem zalatwiane przez szkołę, ale jak sie jedzie i sie chce szukac to juz trzeba znać...