szukam chetnych do wyjazdu do anglii

Temat przeniesiony do archwium.
Szukam kogoś do wspólnego wyjazdu z Warszawy, ale niekoniecznie.
Mam 22 lata, jestem bezkonfliktowy, bez nałogów. Zależy mi na polepszeniu bytu.
Nie mam znajomości za granicą. Kontakt: [email]
Pozdrawiam
edytowany przez pawelzak94: 19 paź 2016
może jakaś dziewczyna chce się dołączyć do wspólnego wyjazdu, może na tym skorzystasz znam angielski autko na miejscu sobie kupuję bo dojechać do pracy jakoś będzie trzeba, ogólnie jestem bezkonfliktowy. Na skype czy przez telefon lub w realu byśmy pogadali. Czy każda na żywioł jedzie.
Hejka,szukam kogoś do wyjazdu za granice,byle gdzie,w grupie zawsze lepiej,pisać! [email]
od jakiegoś czasu śledzę tę witrynę i nie sądzę że za wielu osobom się udało połączyć siły i dać nogę za granicę razem!
Warto próbować,jeżeli ktoś jest zdeterminowany i dogada się z kimś innym a wiadomo że lepiej z kimś jechać jeżeli samemu ;)
Hej, szukam chętnej dziewczyny do wspólnego wyjazdu do Anglii, która chciałaby wyjechać w celach zarobkowych a nie imprezowych, najlepiej z podkarpacia (fajnie by było się spotkać i pogadać przed wyjazdem), ja mam 25 l., komunikatywny angielski, interesuje mnie głównie praca w hotelach lub coś tego pokroju, p.s. nie mam nikogo znajomego na miejscu, kontakt na Priv :)
Dlaczego na tym forum ktoś napisze ze chce wspólnie wyjechać, albo może pomóc, pisze, traci się cenny czas z taką osobą a potem żadnej wiadomości nic ani me ani be lub nawet pocałuj mnie w cztery litery. Jeśli nie jest pewny /a to po co dupe zwracasz.
Wy nie rozumiecie, że tracicie tutaj czas, zamiast się pakować i jechać samemu gdy tylko nadarzy się okazja, tzn. będzie pokój, w innym wypadku śpicie na ulicy albo w hostelu i w ciągu kilku dni w portfelu zostają pustki i zaczyna się prawdziwy survival in the streets...

ja bym proponował każdemu komu się nie chce jechać samemu, by rozejrzał się na swoim osiedlu za kimś, ewentualnie w mieście tak aby pogadać od razu i konkretnie.
Witam
Ja tyle razy pisalam na tym forum ze odplatnie poszukuje kogos kto mi pomoze na poczatek w UK.Odezwalo sie pare osob a potem cisza.Mysle ze ludzie piszac tutaj poprostu bawia sie i robia sobie kpiny.
no i w końcu jakaś osoba rzekomo zgodziła się wyjechać ze mną czy tak ciężko się dogadać po polsku co jest z wami dziewczyny nie potraficie na skype porozmawiać jak człowiek z człowiekiem!
women88 ile mi zaoferujesz a w ciemno ci pomogę a po fakcie dokonanym mi się odpłacisz co ty na to podejmuję się wyzwania
Ja nic nikomu nie moge oferowac,to osoba ktora mi pomoglaby w znalezieniu pokoju,formalnosciach i znalezieniu jakiejkolwiek na poczatek pracy musi powidziec ile to by kosztowalo?Jestem kobieta po 40 ktora nadaje sie do kazdej pracy i znalazlam.sie w takiej sytuacji zyciwej ze tylko praca za.granica. moze mi pomoc.
kesh w sumie masz rację ale nie każdy chce jechać w ciemno, przecież nie wiadomo, czy uda się ogarnąć pracę, mieszkanie itd. szybko. Wiadomo,że w kilka osób zawsze raźniej, ale tak niestety jest, że odezwiesię kilka osób raz a potem cisza. A człowiek siedzi i czeka :/
A mnie denerwuje to, że wszyscy chcieliby pojechac " na gotowe" , zero samodzielnosci , tylko niech ktos zalatwi prace, mieszkanie i nie wiem co jeszcze
Bo to nie jest wyjazd do sasiedniego miasta na kilka godzin tylko za granice. Poza tym wiekszosc, podejrzewam ze 99.9% osob wyjezdza na gotowe, bo znajomi pomagaja, zalatwiaja pokoik i prace. A tym znajomym tez ktos znajomy kiedys pomogl. Na moim przykladzie moge powiedziec ze na pewno sam w 100% w ciemno nigdy bym nie wyjechal za granice (nawet pewnie bym o tym nie pomyslal gdyby znajomy mnie nie namowil), no a po powrocie tez bylo tyle kwestii ze glowa boli ale to tylko moja wina i sprawa.... Poza tym tez jest taka kwestia ze nawet jak z kims sie tu ugadasz to po prostu ludzie zmieniaja zdanie i zostaja bo sie boja. Im blizej wyjazdu tym gorzej :D wiem co mowie :D
Witam.
Szukam osobę na wyjazd do NL, wyjazd odbędzie się przed końcem tego miesiąca.
Prosze o wiadomość e-mail :)
[email]
Hej jestem w UK juz 3 lata, znam jezyk bardzo dobrze, od niedawna mam kontrakt i obym wiecej nie musial pracowac przez agencje. raz bylo lepiej raz gozej. Ogolnie z plusow to porozwiazywalem wszystkie problemy ktore zostawilem w Polsce i moge troche teraz poodkladac, na minus na pewno rozlaka, takie 3 lata na obczyznie potrafia skutecznie poturbowac kogos kto przyjechal i zyl tu jako singiel. Chcialbym poznac kogos z kim wzajemnie moglibysmy sie wspierac i "ciagnac do przodu", ja teraz mam taki okres ze bardzo chcialbym osiagnac wiecej. Nie ukrywam ze chetnie poznalbym dziewczyne ktora chcialby zaczac nowe zycie, ale w zamian oczekiwalbym solidnego motywwacyjnego kopniaka :) pozdrawiam

[email]
Cytat: sciemaaa
jest taka kwestia ze nawet jak z kims sie tu ugadasz to po prostu ludzie zmieniaja zdanie i zostaja bo sie boja. Im blizej wyjazdu tym gorzej :D wiem co mowie :D
Znam takich frajerów z którymi już się ustawiałem na 100%, pisze o znajomych których znam latami a potem się okazywało z dnia na dzień, że nie jadą. Szkoda na takich frajerów czasu, życia i nerwów, kontakty w takich przypadkach zrywam natychmiastowo pomimo, że znamy się latami. Najgorszym chamstwem jest z kimś umówić się i go zostawić, to jest zdrada, Ja zdrady nie akceptuje nigdy i wam też to radzę. Ja już na 99% będę jechał do NL bo sobie załatwiłem pokój na start, teraz tylko kwestia kiedy mi się zachce, albo kiedy stracę cierpliwość do tego zbydlęconego kraju jakim jest Polska (chodzi o ludzi i politykę która nie da żyć). Trochę obawiam się poszukiwania pracy w NL bo przeglądając ogłoszenia na necie większość firm wymaga język holenderski, wiadomo, że tam znają angielski ale co będzie jak pracownicy na magazynie czy hali będą się porozumieać po holendersku. Nie ma jak Anglia ale funt po 4,80 z perspektywą na 4,30 to nawet nie ma o czym myśleć, słyszałem też, że ceny żywności idą i pójdą w górę o 20%... po prostu tam już nic nie odłożysz...
edytowany przez kesh: 24 paź 2016
Witam, lece 25 listopada na Islandie w ciemno, jeśli ktoś chętny żeby mi towarzyszyć - zapraszam [email]
Cześć widzę ze na tym forum udzielają się osoby które są już od jakiegoś czasu w UK, chciałabym się dowiedzieć jakie formalności musze załatwić po przyjeździe do UK. Czy teraz listopad, grudzień jest szansa znalezienia pracy. Jak myślicie bo różnie się słyszy w mediach warto jeszcze wyjechać do UK. Wole zaczerpnąć waszych opinii tam na miejscu, bo denerwują mnie opinie ludzi którzy nic nie widzą tylko gadają ze UK wyszło z uni. Ale przecież jeszcze tego nie zrobili. Piszcie co musze wiedzieć na ten temat. Każda wiadomość i rada jest dla mnie cenna. Pozdrawiam serdecznie.
Cześć, szukam kogoś do wspólnego wyjazdu za granicę najlepiej z Warmii i Mazur. Priv
Avalobe zadzwoń do mnie to opowiem ci krok po kroku co i jak i udokumentuję linkami i świadectwami różnych osób. Kto pyta nie błądzi proste, mam nadzieję że ci pomogę bo za pytanie się nic nie płaci!
nightwishlejla tez chcesz porady to napisz na priv proste
hej miski :)
ok tak patrze ze malo konkretow na tym forum macie :)

wiec tak to wyglada ... dla osob wyjezdzajacych do UK

- zeby tu pracowac trzeba miec National Insurance Number NIN - prosta sprawa, wystarczy zadzwonic do Job center w miescie do ktorego sie wybieramy i umowic sie na wizyte (bez problemu moze to zrobic kolega/kolezanka z komunikatywnym ang) dlatego najlepiej umowic sie jeszcze z PL. na numer chwilke sie czeka ale dostaje sie numer tymczasowy.

- pracy do swiat na pewno jest duzo, zarowno dla osob z jezykiem jak i bez. potem robi sie ciezko :)
tu znow prosta sprawa. dzwonisz do agencji. umawiasz sie na spotkanie i predzej niz pozniej telefon zadzwoni.
na pierwszy dzien pracy trzeba jakos dojechac... najlepiej samochod z GPS... jak nie to nawet taksowka, na miejscu kogos poznacie i zorganizujecie sobie dojazd :) to na prawde proste.

- klamac klamac i jeszcze raz klamac.... prace agencyjne tak szczerze sa dla kazdego, zazwyczaj to magazyny fabryki, zaklady spozywcze czy produkcyjne....
wiec tak na prawde o co by was nie zapytali to juz to w Polsce robiliscie :)

styczen, luty, marzec ... to ciezkie miesiace na rozpoczynanie kariery, wiekszosc prac agencyjnych sie konczy, a nowych prac jest bardzo malo

Co do mieszkania, w Nottingham pokoje kosztuja ok 60£/tydz z oplatami, 80-90£/tydz + kaucja 1-2 tyg
dom 3 pokojowy to 700-900£/mies z oplatami... polecam ta opcje... przez agencje worto ale tu dochodza jecze spore koszty na poczatek...

z polskim autem raczej nie ma problemow

a i jeszcze jedno... agencje pracy zawsze beda wam mowic to co chcecie uslyszec, wiec warto zachowac zasade ograniczonego zaufania ;)
jezeli nie macie tam nikogo to musicie miec pieniadze... idealnie 500£
pozdrawiam
Konkrety sa, jak ktos chce to znajdzie ale chyba wiekszosc nie czyta starszych postow
Cytat: Avalobe
Cześć widzę ze na tym forum udzielają się osoby które są już od jakiegoś czasu w UK, chciałabym się dowiedzieć jakie formalności musze załatwić po przyjeździe do UK. Czy teraz listopad, grudzień jest szansa znalezienia pracy. Jak myślicie bo różnie się słyszy w mediach warto jeszcze wyjechać do UK. Wole zaczerpnąć waszych opinii tam na miejscu, bo denerwują mnie opinie ludzi którzy nic nie widzą tylko gadają ze UK wyszło z uni. Ale przecież jeszcze tego nie zrobili. Piszcie co musze wiedzieć na ten temat. Każda wiadomość i rada jest dla mnie cenna. Pozdrawiam serdecznie.

Według mnie warto tylko jeżeli posiadasz konkretny zawód tj. Murarz, Hydraulik, Spawacz, Kierowca C+E, Programista. W innym przypadku na chwilę obecną nie ma sensu tam jechać, funt idzie w dół i będzie szedł w dół a ceny idą w góręi będa szły w górę. Pojedź, sprawdź osobiście, przekonasz się, ale może też trafisz na kontrakt i będziesz dobrze żył.
Cytat:
Bo to nie jest wyjazd do sasiedniego miasta na kilka godzin tylko za granice. Poza tym wiekszosc, podejrzewam ze 99.9% osob wyjezdza na gotowe, bo znajomi pomagaja, zalatwiaja pokoik i prace. A tym znajomym tez ktos znajomy kiedys pomogl. Na moim przykladzie moge powiedziec ze na pewno sam w 100% w ciemno nigdy bym nie wyjechal za granice (nawet pewnie bym o tym nie pomyslal gdyby znajomy mnie nie namowil), no a po powrocie tez bylo tyle kwestii ze glowa boli ale to tylko moja wina i sprawa.... Poza tym tez jest taka kwestia ze nawet jak z kims sie tu ugadasz to po prostu ludzie zmieniaja zdanie i zostaja bo sie boja. Im blizej wyjazdu tym gorzej :D wiem co mowie :D

No tak boją się .. faktycznie najgorsze jest urywanie kontaktu bez slowa kiedy ktoś po dluższym ugadywaniu sie rezygnuje bez słowa to bardzo demotywuje ..bo determiancja jest podstawą.. Z drugiej strony strach jest rzecza normalna w tym wypadku trezba brać to pod uwagę że nie każda osoba bedzie nam sie wydawala odpowiednia do wyajzdu tak samo jak my jej :)tylko urywanie kontaktu jest troche niedojrzałe tym bardziej jesli rozmowa już trwa dluższy czas ..wiec moze to i lepiej ze wyjazd nie dochdzi do skutku biorac pod uwagę ze na meijscu za granicą jest mase spraw do ogarniecia i przeciez chodzi o to żeby w dwójke bylo raźniej i to ogarnianie sytaucji można było podzielić że żadna ze stron nie wywinie sobie żadnego numeru. Dlatego najlepeij się spotkać porzmwiać poobsewowac no chyba że ktoś chce sobie tylko popisać . Sporo osób rozważa tylko wyjazd a to spora różnica między 'jestem' jzdecyowana, zdecydowany
Swoją drogą znajoma kiedyś mi opwiadała jak dzień przed wyjazdem kiedy już wszystko bylo zalatwione wspoltowarzyszka zrezygnowała..
Teo1112 i Kesh dzięki za cenne rady. Jestem młodą osobą, kobieta i dla mnie wyjazd do UK nie jest spowodowany tylko i wyłącznie emigracja zarobkową. Wiadomo że jak wyjeżdża się do innego kraju trzeba jakoś się utrzymać dlatego pytam o możliwości znalezienia pracy akurat w tych miesiącach kiedy zamierzam wyjechać. Tak naprawdę dla mnie wartość funta nie ma znaczenia. Mój wyjazd jest spowodowany zmiana otoczenia , ludzi, kultury, nabyciem doświadczenia, poprawa języka oraz nie wykluczam chciałabym zostać tam na stałe ale to już zobaczymy w przyszłości. Tak więc argumenty niektórych osób ze nie warto wyjeżdżać do UK bo funt spada nie są przeze mnie wogole brane pod uwagę. Dzięki za rady na forum i w wiadomościach prywatnych. Ciesze się ze są jeszcze takie osoby które mogą podzielić się swoimi spostrzeżeniami, doświadczeniem i wiedzą. Pozdrawiam. :)
Witam serdecznie. Ja też postanowiłem wyjechać do Anglii. Jak to było... postawiłem wszystko na jedną kartę. Rzuciłem studia, pracę i pojechałem. Ale to wszystko nie było takie proste. W związku z przeprowadzką musiałem załatwić wiele formalności. Gdyby nie firma przewozowa http://przewozy-anglia.com/ to nie wiem jakbym sobie sam poradził. Mogę powiedzieć tylko tyle - nie było łatwo, ale udało się. Dziś mieszkam w Londynie i nie zauważyłem nawet, żeby Anglicy byli dla polaków niemili. Jestem zadowolony z tutejszego życia. Pozdrawiam!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia