Witam wszystkich.
A jest tu ktoś taki jak ja, 45+, komu życie przewróciło się do góry nogami (w Polsce) i, mimo wszystko, chce zacząć od nowa na obczyźnie? :) Mimo wykształcenia, znajomości języka ang. (B1/B2), innych uprawnień (prawo jazdy, instruktor sportu, uprawnienia do masażu) i olbrzymiego doświadczenia zawodowego, nikt mnie tu już nie chce a i ja chętnie zmieniłabym otoczenie. I jeszcze do tego na lepiej płatne...:)
Mogę opiekować się starszymi, niepełnosprawnymi, zajmować się domem, aktywować sportowo. Dużo rzeczy mogę robić, byle godnie żyć a nie, jak to widzieliby już rządzący tym upadłym krajem, szykować się do trumny...
Wierzę, że razem raźniej, dużo taniej na początku, więc szukam osób wiarygodnych, zdeterminowanych, kreatywnych i nie bojących się ciężkiej pracy. Oczekuję też jakiegokolwiek potwierdzenia swojej wiarygodności np. polskiego zaświadczenia o niekaralności - ja też takie przedstawię, jeśli dojdziemy do porozumienia.
Proszę o kontakt tylko osoby, które są chętne na wyjazd już, mają jakieś pomysły na siebie/na nas.
Chętnie też komuś zapłacę za wiarygodną ofertę pracy.
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia w "nowym" życiu:)