Do @poligon123
Ty Sherlocku! Odkryłeś dokładnie to co piszę i wysyłam ludziom w wiadomościach prywatnych! Nie wiem jak to zrobiłeś! :D Owszem oferujemy ludziom pomoc z zamieszkaniem i znalezieniem pracy. I tak! Mamy swoje domy! Niestety widzę, ze z matematyką albo czytaniem ze zrozumieniem kiepsko, bo mamy KILKA domów z kilkoma sypialniami. Dokładnie sypialni jest 18,a ludzi ponad 20. Łatwo policzyć, że nie wychodzi z tego pięć sztuk na pokój. Chociaż może jednak nie tak łatwo :D
Swoja drogą nie wiem za kogo uważasz naszych rodaków. Myślisz, że ktokolwiek mieszkałby w pięć osób w pokoju? Ja uważam, że kto jak kto, ale Polak honor ma.
Co do miłych słówek, to oczywiście dzielimy sie z ludźmi pieniedzmi i jedzeniem. Dla nas to logiczne. W domach mamy wiele osób które są z nami od miesiecy. Skoro mieszkasz w UK powinieneś znac realia. Wiele z prac jest sezonowych, bardzo łatwo pracę stracić. I co? Powiemy osobie którą dobrze znamy, ze ma pakować walizki i spierdalać do PL? Potrafiłbyś tak?
Jednocześnie pomagając jej my nie musimy szukac kolejnych, nieznanych osób (zawsze moze zdażyć sie ktoś upierdliwy... ;)), mamy pewność że taki człowieczek do pracy wróci i wtedy wyrówna sobie spokojnie tyły ( nie. nie mieszka za darmo!).
Jedzenia nigdy nikomu nie żałowałam. "Głodnego nakarmić". Nie jest to instytucja charytatywna. Na to nas nie stać.
Och i widzę, że znalazłeś linki! Tak! Popełniamy zbrodnię zamieszczająć ogłoszenia na kilku portalach!
Co do shireden.pl jest to nasza firma. Eksportujemy angielskie konie do PL.
Kolejny grzech? Odważyliśmy się robić cos więcej niż pracować na taśmie? Wyczuwam lekki ból d**y :D
Piszesz, ze ludzie powinni posiedzieć i poszperać a znajdą coś ciekawego na nasz temat. Cieszę się, że uznajesz nas za
tak ciekawe osoby, żeby poświęcac im swój cenny czas i szukać kolejnych naszych ogłoszeń czy stron w necie. Niestety musze Cię zmartwić. Wszystkim chętnym udostępniam swojego prywatnego facebook'a. Mógłbyś prześledzić mój żywot z ostatnich kilku lat. I po co było marnować czas? Wystarczyło poprosić :D
I pomimo tego co napisałeś nie traktujemy ludzi na zasadzie "ty nie zapłacisz, przyjedzie inny i zapłaci". Cóż podobno każdy sądzi według siebie. I muszę Cię uświadomić, ze jeszcze znajdują sie tacy "idioci" jak ty którzy mają jakieś ludzkie odruchy.
Jeśli chodzi o jelenie (tak nazwałeś naszych rodaków którzy mieliby do nas przyjechać) to po raz kolejny Cię rozczaruję.
Jedyny jeleń który u nas zawita to taki w ogródku-świecący, świąteczny i z żarówkami. Pozazdrosciłam ich angolom. <3
JEDYNE przy czym przyznam ci rację to to, że ludzie którzy przyjeżdżają są bardzo różni.
Kilka osób przyjechało zupełnie bez grosza, już na lotnisku gdy sie po nich wyjechało pożyczali pierwsze pieniądze, mieszkali na kreskę, a potem wystarczyło, ze się gdzies załapali do pracy, dostali jedną i drugą wypłatę i zaczęli pokazywać rogi. Przewinęło nam się tutaj kilku złodziei, furiatów i oszustów. Ludzie bardzo szybko zapominaja o pomocy i potem najwiekszym problemem życiowym jest to kto przestawił ich kubek czy ściereczkę w inne miejsce. Niestety.Najlepsze w tym wszystkim jest to, ze większość z nich była totalnie bez języka i zupełnie bezbronna.
Tutaj przejdę do wysmianych przez ciebie pomocy w teskach z angielskiego. Niespodzianka! Sama osobiście przepchnęłam stado osób w niektórych agencjach. Drugie tyle korzystało ze zdobycznych testów.
Fakt, agencji pracy jest sporo. Hameryki nie odkryłeś. Tyle tylko, ze w okolicznych agencjach jesteśmy znani. Często mamy informację gdzie obecnie potrzebują ludzi do pracy, gdzie się kończy. Wszystkie nasze osoby pracują więc mamy wgląd w to jak wygląda sytuacja w firmach od środka, jesteśmy w stanie rozplanowac ewentualne kolejne osoby, albo przerzucic ludzi którym praca się zawiesiła. To naprawdę pomaga.
I w tym miejscu moja historyjka z życia wzieta. W roku bodajze 2009 pojechałam do Anglii. Dokładnie do Bognor Regis do znajomych. Praca miała być. Niestety znajomi się wypięli a ja miotałam się po agencjach w poszukiwaniu CZEGOKOLWIEK.
Uprzedzę Twoje komentarze-z angielskim u mnie OK. I pamiętam, ze wynajmowałam pokój od człowieka który miał totalnie
wyjebane na to co sie ze mną dzieje. Interesowało go tylko to zeby mieć kasę. Ja w końcu pracę znalazłam, ale bardzo
załuję, że nie miałam wtedy takiego startu i opieki jak ludzie którzy do nas przyjeżdżają.
I nie rozumiem skąd w tobie tyle zawiści i jadu. Jesteśmy dla Ciebie zupełnie obcymi ludźmi.
Przejrzałam forum nieco wstecz i widzę, że spędzasz na nim sporo czasu. Nie masz nic innego do roboty jak interesować się życiem innych ludzi? Większosć Twoich postów jest negująca lub bardzo złośliwa. Jesteś strasznie zarozumiały.
Informuję Cię że nie pozjadałeś wszelkich rozumów.
I moze faktycznie lepiej, żeby osoby które oczekiwały od Ciebie pomocy nie dzwoniły do Ciebie juz więcej. Nie chciałabym trafić w obcym kraju na kogoś takiego jak ty.
Mam nadzieję, że nie udało ci sie zrazić ludzi do przyjazdu tutaj. Anglia to świetne miejsce.
I tym pozytywnym akcentem zakańczam karmienie internetowego trolla.
Jeśli ktoś mimo wszystko chciałby sie dowiedzieć o nas czegoś więcej to jest mój mail:
[email]
http://shireden.24tm.pl/pl/Kontakty/ takze jest dla was. tam macie nasze numery telefonów i maile. Mozecie sprawdzić, że firma jest zarejestrowana.
Jeśli będzie taka potrzeba dam sie znaleźć na moim zupełnie upublicznionym facebooku oraz podam kontakty do ludzi którzy u nas mieszkają.
PS. januszjoz i gregory to nie są te same osoby. Nietrafiony niezatopiony.