ap kraków matura

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 533
Klaudo=> kocham Twoje poczucie humoru, jednak miłosnicy angielskiego to nie banda zarozumiałych kujonów. Troche luzu zawsze się przyda. Piszę, bo chcę oznajmić ku Waszej radości drodzy kandydaci na AP, że macie jedną rywalkę mniej. Może to wygląda trochę jak chowanie głowy w piasek, ale rezygnuje z wstepnych. AP nie była uczelnia pierwszego wyboru, może bardziej zabezpieczeniem gdyby na maturze nie poszło tak jak należy. Do Krakowa mam sporo, bo jestem z Zamościa dlatego nie bede narażać rodziców na dodatkowe koszty. Mimo wszystko, życze wszystkim powodzenia, spełniajcie swoje marzenia i podejdźcie do egzaminów na luzie. Pozdrawiam :)
no nie ma co, facet ma flow ;D;D

ja osobiście też powtarzaam ostrooo, jak do ustnej matury ;d (co łącznie mi zajęło 20 minut, bo tak jak koleżance wyżej sumienie nie dawało mi spokoju yh parszywe uczucie, cholerna ambicja;d;d)

ale do matury to chociaz wiedzialam, ze bede miec jakas satysfakcje jak mi dobrze pojdzie, a tutaj to moge sobie najwyżej jakiś obciach zrobic, albo nerwy zjeść przed tym egzaminem, bo nic mi z tego nie przyjdzie yh.
nieee maam moty waaacji cholera żeby sie uczyć, z reszta i tak nie wiem co, ostatnio stwierdzilam, ze nie umiem the powiedziec :/:/:/
Hej! agapi2, mam do ciebie ogromna prośbę. Ja w tym roku chciałbym dostać się na język hiszpański na AP. Mam jeszcze starą maturę i czeka mnie rozmowa kwalifikacyjna. Wybrałam na nią język angielski. W właśnie problem w tym, że zupełnie nie wiem, jak taki egzamin wygląda. Słyszałam, że dostaniemy tekst na około 3/4 strony i później będziemy o nim rozmawiać. Nic więcej nie wiem. Czy mogłabyś napisać mi coś więcej o tym egzaminie? W jakiej jest formie? Ile czasu trwa? (słyszałam, że około 15 min) Oczywiście jeśli wiesz coś więcej. Przeszukałam tutaj fora wszystkich języków, ale nic konkretnego nie znalazłam. Ostro powtarzam ang i bardzo się stresuję, bo nie wiem, czego się spodziewać :(
Pozdrawiam
sluchajcie co mozna zrobic w jeden dzien, wiem,ze tak naprawde nic, ale waszym zdaniem lepiej poprzypominac sobie slowka, posluchc czegos czy czytac na glos>
Moim zdaniem najlepiej i posłuchać czegoś na spokojnie (bbc, cnn, voa) i poczytać na głos. Spokojnie, bez pośpiechu, potraktować to jako relaks. Znając życie komisja zapyta o zainteresowania (stały sposób na odstresowanie zdającego:D) , więc chyba warto zastanowić sie na tym, co powiesz i pomyśleć o kilku ładnych zwrotach. Natomiast wkuwania czegokolwiek na pamięć na dzień/dwa przed samym egzaminem jest weług mnie bez sensu. Tak to jest, że człowiek chce jak najlepiej i w stresie przedobrzy. Dlatego spokój, spokój i jeszcze raz spokój, a wszystko bezie ok. Trzymam kciuki za wszystkich startujących na AP!
ikuska nie martw sie ja po przeczytaniu jednego z postow dowiedzialam sie ze cale zycie zle wymawiam "their" ale ta wymowa ze slownika jakos tak dziwnie teraz dla mnie brzmi ze chyba juz sie nie przestawie :P
Oczywiście, że w jeden dzień nie da się za dużo zrobić. Zwłaszcza jeśli ktoś nie miał stałego kontaktu z anglikiem od czasu matury (co się na pewno tyczy mnie). Ale zawsze lepiej robić cokolwiek niż nic. Ja wczoraj właśnie oglądałam BBC o 12 w nocy :)) Jednak moim zdaniem ważne jest też podejście do tego exama Nerwy nie są najlepszym przyjacielem. Miałam straszaka jakiś czas temu ale teraz już jest luz(to pewnie dobry wpływ tego forum). I mam nadzieje, że tak zostanie do jutra :) Ale zawsze łatwo mówić trudniej wykonać. BĘDZiĘ DOBRZE!!! ;*
hej taka_sobie, niestety, nie potrafie ci odpowiedziec. ten egzamin na iberystyke rzeczywiscie przygotowuje ktos z anglistyki, ale nie wiem jak bedzie wygladac. jak przypuszczam , to dokladnie tak, jak sama napisalas -- czyli jakis niedlugi tekst do przeczytania, na pewno dostaniesz pare minut czasu na przygotowanie sie, a potem rozmowa na temat tekstu, czyli komisja sprawdzi czy zrozumialas o co chodzi i bedzie przysluchiwac sie jak mowisz po angielsku. jesli starasz sie na iberystyke, to pewnie nie beda az tak rygorystycznie oceniac wymowy angielskiej jak w przypadku anglistyki. komisja moze tez zadawac jakies pytania ogolne, np. zainteresowania, itp. pozdrawiam i zycze powodzenia.
ja tez mam nadzieje i positive attitude ;)
a swoja droga, jakies 2 tygodnie temu zaznajomilam sie z tymi smiesznymi znaczkami z fonetyki- teraz za kazdym razem, kiedy sprawdzam jakies slowko, okazuje sie , ze dotychczas zle je wymawialam, albo zle akcentowalam... :(
mam nadzieje, ze nie bede tam mowic jakas pseudoangielszczyzna ;)
co do tego slowka "the", to ten TH powinien brzmiec mniej wiecej jak miedzy W a D... i ja tego za nic nie potrafie wymowic. a w jedej piosence slyszalam nawet, ze wokalistka wymawiala to jako Z... coz, jest o tyle dobrze, ze ten dzwiek najczesciej wystepuje w srodku zdania, takze jest male ulatwienie...
jednakze wlasnie w srodku zdania po prostu zapomninam o brzmieniu tego TiEjCzA...
Dzięki za odpowiedz :) Troche mnie pocieszyłaś :) Pozdrawiam
Ja już wolę nie mieszać z takimi rzeczami przed egzaminem...Wymowę mam (chyba) nie najgorszą. Nie chce kombinować z żadną fonetyką nawet jakby mi mieli obciąć za to punkty. Ja już sobie to wyobrażam - czytam tekst a w głowie latają mi znaczki fonetyczne :D I pewnie efekt będzie gorszy od tego jakbym przeczytała niepoprawnie.
Iza, lepiej nie sprawdzaj już, bo naprawdę się zdenerwujesz,a po co Ci to :)) Pozdruuuuwa :)
hehe, chyba masz racjie :)
a wiesz co zrobilam dzisiaj- hmm..., nagralam sie na dyktafon!! ...
potem po prostu smialam sie z pol godziny- moj glos brzmial jak glos siedmioletniego dziecka i jeszcze te nieudolne proby akcentowania wyrazow.... mowie Wam- zrobcie to samo jak chcecie sie posmiac i odprezyc w ten sposob...
aha, jeszcze z mojego niedowiarstwa (ze to my voice) poprosilam siostre, zeby tez sie nagrala i dala mi odsluchac... zrobila to i efekt byl co najmniej podobny ;DDD
nie wiem, czy wszyscy Polacy tak smiesznie mowia po angielsku czy to przypadlosc mojej rodziny , moze mojego glosu, a moze dyktafonu...
ale jaja sa jak berety ze sie tak wyraze ;DDD
to raczej nie przypadłość Twojej rodziny :)) Tak to zwykle z dyktafonem już bywa....zniekształca głos maksymalnie :))Lepiej nie słuchać. A ja idę teraz zjeść obiadaaaa. Mniam ;p
hehee ja na dyktafonie to mam głos jak jakas baba z telewizji, az dziwnie siebie sluchac, ale mniejsza o to.

słuchajcie ja nie wiem, moze niech ktoś, kto dobrze mówi THE i THAT i THIS etc nagra sie jak to mowi i wysle mi na poczte bo dostane choroby psychicznej chyba zaraz

to nie jest śmieszne

zawsze mi sie wydawało, że dobrze mówie, ale jak sie zacznie na to zwracać uwage, to to faktycznie brzmi jak DE :|:|:/

a jeżeli chodzi o znaczki fonetyczne to fajne sprawa ale jak bawisz sie tym dla siebie dla przyjemnosci. Ja mialam to na prywatnym angliku, przez 2 tygodnie przerabialam strony tekstu na zapis fonetyczny. przy 2. stronie A4 pisalam co mi sie tam wydawało, a przy 5. to już nawet pare nowych wymysliłam ... ;d
cholera... coś zaczęło znosić to forum na prawo... z róbcie coś bo monitor mi się przewróci...
ooooo.... tak już lepiej
do ikuśka88 : jesli chodzi o th to na poczatku mialam straszne klopoty z przysposobieniem sobie poprawnej wymowy th bo nigdy nie udawalo mi sie ustawic poprawnie jezyka ;/ ale my english tutor powiedziala ze jesli ise tego nie naucze to mnie zabija na anglistyce x] i kazala mi wymawiac th do lusterka bo jezyk musi byc dobrze ustawiony do tego th [lol] aha pozatym sa dwa rodzaje th dzwieczne i bezdzwieczne. Z tego co wiem to ten egzamin ustny na AP zostal utworzony wlasnie dlatego aby przyjmowac ludzi ktorzy cos juz umieja z fonetyki, bo matura tego nie sprawdza
wiesz ikuska, sama sie sobie dziwie, ale mysle, ze robie to dla przyjemnosci :D
dla mnie cala ta fonetyka to jak jakas nowa wyspa, czy kontynet, ktory odkrylam i teraz chce poznawac...



normalnie... fajnie... bo ja im bliżej Prufunga tym bardziej mi się nie chce... i jeszcze do tego zero stresu... kurdę... i najlepsze że na dzień przed egzaminem wszyscy zaczęli dostrzegać jakie błędy fonetyczne robią.... a w sumie.... zostaje tylko czytać na głos i słuchać bbc... bo na całą resztę już za późno... nie czuję się jakoś .... dobry... z angola... i mam nadzieję, że nie zdarzy mi się jakiś rażący w ucho dźwięk...

jeszcze mam w sali 205...... 2+0+5 = 7 raczej nieszczęście...

a słyszeliście o tym, że gdyby ze słowa "RYDZYK" parę liter odjąć, a parę dodać, to wyjdzie słowo "SZATAN"..... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
buahaha ja stwierdzilam jednak, że umiem mowić to th ;d;d;d;d
to był poczatek tej paniki, która zawsze u mnie zaczyna sie pare dni przed egzaminem, a znika w dniu egzaminu

strange but true yh ;d

a co od znaczkow to ja sie nimi zaczelam poslugiwac ze 2 lata temu, jakoś zawsze czytałam na wyczucie i dobrze mi szło ;d nie śmiejcie sie ;D
2 dni mnie nie było a tu tyle do czytania...
dobrze, że znów tu trafiłam bo kto wie jakbym się na tą rozmowę ubrała:)
okazało się, że moja data to już jutro o 9.00;\ i miałam problem bo nie było czym dojechać, ale powiedzieli że mogę się spóźnić i nic się nie stanie więc spoko:)
Dzwoniłam do tych akademików też ale okazało się, że nocleg 65zł kosztuje...;\ wolę jednak wstać o 4 czy tam 5...
do zobaczenia jutro i powodzenia wszystkim:)
niech dostaną się najlepsi...hehe czyli pewnie nie ja;\
Iza podałaś zły numer gg to jakaś inna dziewczyna i śmieje się, że już do niej napisali. Jeśli to przeczytasz to możesz do mnie napisać to pogadamy :)8709049
Hej! Jestem tu nowa ale czytajac to forum zaczyna mi się tu podobac :D Mam problem. no wiec jutro mam ta rozmowe w sali 106 i chce sie upewnic czy to odbedzie sie na podchorazych czy na karmelickiej? glupio mi pytac o to dzien przed rozmowa ale wole byc pewna
na karmelickiej.... :D
kurde, rzeczywiscie-podalam zly
a jak to sie stalo, to ja nie wiem...
coz, chyba takie przedegzaminacyjne zakrecenie :D
obiecuje, ze sie do Ciebie odezwe :*
dzieki Klaudo :D a swoja droga ciekawe czy rozpoznalabym Cie na tej rozmowie gdybym tez miala ja w piatek :) powodzenia :D mam nadzieje ze wystarczy mi to moje 87 %...
Kurdę paka muszę se umyć włosy i generalnie odpucować na jutro :)) a mam taki śmierdzący szampon z wyciągu z brzozy... Czuję, że powalę jutro komisję na kolana na tym examie ;DDD
Kurdę... też mam 87%... zgapiasz.... sodamnfakin :D:D:D.. mnie łatwo rozpoznać.. zwłaszcza że facetów będzie o wiele mniej :D:D:D... jestem chudy... będe miał prążkowany garnitur i brązowy krawat :D (i chyba żółta koszula)... nie mylić z Metaliusem na miłość boską.... będe od 11;00 pod salą 205 :D:D:D w piątek... pozdrawiam
o boze, mam nadzieje, ze nie spotkam metalliusa...
a zolty+braz to baaardzo ciekawe polaczenie, widzialam kiedys taki kostium kapielowy, jaaaaki ladny :DDD


zaczynam sie baardzo stresowac

zycze wszystkim polamania piora,
nie no to juz lepiej zebow, skoro to ustny :PPP
a co, zaszalejmy! tez sie umyje!@
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 533

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Studia językowe